Kolejne źródła potwierdzają, że to dzięki zabiegom prezydenta Andrzeja Dudy w Pekinie udało się przystopować ataki migrantów na polską granicę. Prezydent miał wywrzeć presję na Chińczykach, informując, że zamknie granicę dla ich produktów, jeśli nie uspokoją reżimu Łukaszenki. – Dla niemieckiego rządu to zadziwiająca lekcja – napisał dziennik „Tagesspiegel”.
Według niemieckich dziennikarzy Polska działa odważniej niż Niemcy i ma lepsze instrumenty nacisku na Białoruś. Jest nim przede wszystkim szlak kolejowy z Chin do Unii Europejskiej, który prowadzi przez Małaszewicze. Całkowite zamknięcie granicy będzie oznaczać dla Pekinu wielkie straty. Dlatego Chińczycy nacisnęli na Białoruś a ta zmniejszyła nieco strumień migrantów wysyłanych przez zieloną granicę do Polski.
– W czerwcu prezydent Polski Andrzej Duda rozmawiał o sytuacji nad granicą z prezydentem Chin Xi Jinpingiem i prosił go o wykorzystanie swoich wpływów na Łukaszenkę. W przeciwnym razie Polska będzie zmuszona do całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią – czytamy w „Tagesspiegel”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wzmożone kontrole na granicy. Tak chcą przycisnąć Białoruś
Wzrośnie znaczenie Polski
Już teraz relacje handlowe Chin z Unią zależą po części od tego, co dzieje się w Małaszewiczach. Łatwo sobie wyobrazić, jak wzrośnie znaczenie Polski – nie tylko gospodarcze, ale i polityczne – dla Pekinu, jeśli suchy port uda się rozbudować tak, jak zapowiadano to w czasie rządów PiS. Według tego projektu w gminie Terespol ma powstać gigantyczny park logistyczny, będący pierwszym przystankiem dla towarów z Chin wożonych do Unii Europejskiej. Chińczycy deklarują współpracę podczas budowy suchego portu i podkreślają, że jest to jedna z kluczowych inwestycji w ich projekcie Pasa i Szlaku.
Senator Grzegorz Bierecki: Ten projekt musi zostać zrealizowany
Wysłannicy ambasadora ChRL uczestniczyli w lipcowej sesji sejmiku województwa lubelskiego poświęconej Małaszewiczom. Została ona zwołana z inicjatywy senatora Grzegorza Biereckiego. Parlamentarzysta z Południowego Podlasia zabiegał także o posiedzenie senackiej komisji infrastruktury w związku z opóźnieniami w realizacji inwestycji, której finansowanie zagwarantował rząd Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ważne stanowisko sejmiku w sprawie Małaszewicz. Senator Bierecki: „Zwłoka jest najgorszym rodzajem odmowy”
I właśnie podczas spotkania w Senacie 24 lipca przedstawiciel PKP Cargo zadeklarował, że proces przejęcia Cargotoru przez PKP PLK zakończy się w 2024 roku a nie jak wcześniej zapowiadał rząd Tuska – latem roku 2025. Bez „dopięcia” tej sprawy budowa nie ruszy.
– Deklaracje prezesa PKP Cargo oznaczają, że opóźnienie projektu wyniesie rok a nie półtora roku, jak to zakomunikował nam przedstawiciel resortu infrastruktury podczas niedawnej specjalnej sesji sejmiku lubelskiego. To pokazuje, że warto walczyć. Wraz z licznymi przyjaciółmi z naszego regionu wywieramy i będziemy wywierać nieustanną presję na rząd w sprawie Małaszewicz. Ten projekt musi zostać zrealizowany – powiedział nam wówczas senator Grzegorz Bierecki, który zabiegał o zwołanie posiedzenie senackiej komisji w sprawie Małaszewicz.
Rozbudowa suchego portu sprawi, że jadące z Chin towary będą odprawiane i clone u nas (a nie np. w Niemczech). Do budżetu Polski w pierwszych 10 latach funkcjonowania parku logistycznego ma trafić około 50 miliardów złotych! Skokowy rozwój przeżyje nasz region – będą tysiące nowych, dobrze płatnych miejsc pracy a pieniądze będą płynąc szerokim strumieniem także do kas lokalnych samorządów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Małaszewicze z mniejszym opóźnieniem? Senator Bierecki: „Będziemy wywierać nieustanną presję”