Zamiast inwestycji będą „dezinwestycje”, czyli wycofywanie się z zaplanowanych projektów. Zamiast produkcji na pełną parę – zamknięcie aż 22 instalacji produkcyjnych. Tak wygląda rzeczywistość Grupy Azoty pod rządami koalicji 13 grudnia.
Będzie sprzedaż?
„Nieodwracalna degeneracja”
Przypomnijmy, że kilka dni temu związkowcy z Puław napisali do Donalda Tuska list, w którym domagają się interwencji w firmie.
– Obecne działania zarządu Zakładów Azotowych Puławy, który planuje oszczędzanie na wykwalifikowanej kadrze pracowniczej poprzez wypowiadanie Układów Zbiorowych Pracy, doprowadzi do nieodwracalnej degeneracji przedsiębiorstwa. Zatrudnianie ludzi z zewnątrz za niebotyczne dla zwykłych pracowników pensje dodatkowo demoralizuje Załogę – alarmują związkowcy z Zakładów Azotowych Puławy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pracownicy puławskich Azotów do Tuska: „Kilka milimetrów nad przepaścią”