Postawią ci wiatraki pod domem! „Nadrzędny interes publiczny”

Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce pilnie przeforsować nowelizację o odnawialnych źródłach energii. Teraz postawienie wiatraka ma być uważane za „realizację nadrzędnego interesu publicznego”. – Kolejna skandaliczna, lobbystyczna wrzutka Pauliny Hennig-Kloski – oskarża szefową resortu były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

O swoich wątpliwościach w sprawie nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii poinformował europoseł PiS Daniel Obajtek. Jego zdaniem kierowane przez Paulinę Hennig-Kloskę Ministerstwo Klimatu i Środowiska „bez skrupułów, przy odwróconej uwadze opinii publicznej skupionej na powodzi, po cichu przepycha przepisy, przy których przymusowe wysiedlenia i 300 metrów od wiatraka stają się niewinną igraszką”.

Nowelizacja ustawy

Obajtek przywołuje opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii.

Zgodnie z art. 3b projektu „działania polegające na budowie lub modernizacji instalacji odnawialnego źródła energii oraz urządzeń i instalacji niezbędnych do przyłączenia do sieci danej instalacji odnawialnego źródła energii stanowią realizację nadrzędnego interesu publicznego” oraz są uznawane za służące zdrowiu i bezpieczeństwu powszechnemu bezwarunkowo i bezterminowo – wskazuje Daniel Obajtek.

Każda inwestycja OZE, na przykład w wiatraki, ma być więc uważana za nadrzędny interes publiczny. Zdaniem Obajtka konsekwencje dla zwykłych ludzi mogą być katastrofalne.

Wiatraki bez pytania o zgodę blisko domów? Proszę bardzo. W środku obszaru NATURA 2000? Nie ma sprawy. Brak konsultacji społecznych? Oczywiście. Niszczenie środowiska? No trudno. Wszak to o bezpieczeństwo kraju chodzi – napisał w serwisie X były szef Orlenu.

CZYTAJ TAKŻE: Ależ hipokryzja! Mocne uderzenie w koalicję za partyjne nominacje w spółkach

„Sprawa niezwykle pilna”

Skąd stwierdzenie Obajtka, że ustawa jest „przepychana”? Przesyłając projekt do RCL Paulina Hennig-Kloska „uprzejmie prosi o potraktowanie sprawy jako niezwykle pilnej”.

Czy ktoś może wytłumaczyć, dlaczego właśnie teraz? Dlaczego projekt jest tak „pilny”, że pominięto ocenę zgodności z prawem UE? Dlaczego kolejny raz zignorowano ostrzeżenia o możliwych nadużyciach ze strony branży? Jak bardzo „zmotywowane” jest ministerstwo, wykorzystując ludzkie tragedie i związane z tym zamieszanie do takich wrzutek? A może w końcu zainteresują się tym ci, którzy takimi dziwnymi „wrzutkami” interesować się powinni? – pyta Daniel Obajtek.

Ministerstwo odpiera zarzuty

Zdaniem MKiŚ zarzuty europosła PiS są bezpodstawne. Obajtkowi w typowy dla siebie sposób odpowiedział wiceminister Miłosz Motyka z PSL.

Nie przeczytał Pan uzasadnienia i dezinformuje. Myli Pan nadrzędny interes publiczny i przepisy wynikające z dyrektywy z inwestycjami celu publicznego. A projekt jest pilny, bo należy poprawić rozliczenia prosumentów oraz zapewnić korzystne ulgi dla przemysłu energochłonnego – stwierdził Motyka. 
Źródło: x.com/DanielObajtek Autor: red.
Fot. pixabay