Wystarczyła chwila nieuwagi, by cztery osoby znalazły się w szpitalu. Na krajowej dwójce w Miedzyrzecu Podlaskim zderzyły się osobowa Skoda i dostawczy Hyunday. Prawdopodobna przyczyna: wymuszenie pierwszeństwa.
Dramatyczne sceny rozegrały się dzisiaj o brzasku na skrzyżowaniu ul. Drohickiej z dwójką. Z Drohickiej wyjechała osobowa Skoda. Kierowca dostawczego Hyundaya nie miał szans wyhamować. Rozległ się potworny huk. Oba auta wypadły z drogi. Uderzenie było tak silne, że dostawczak przewrócił się kołami do góry.
Nie ustąpił pierwszeństwa
– Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wykonujących czynności na miejscu zdarzenia wynika, że 57-letni kierowca osobowej Skody, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu samochodem dostawczym marki Hyundai. Za kierownicą drugiego pojazdu siedział 63-latek – relacjonuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Cała czwórka w szpitalu
Jak informują policjanci kierujący busem był trzeźwy, potwierdziło to wykonane na miejscu badania. Od drugiego kierowcy została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. W wyniku zdarzenia do szpitala trafili kierowcy pojazdów oraz dwóch pasażerów osobówki.
– Wyjaśniamy okoliczności wypadku oraz apelujemy o rozwagę i bezpieczeństwo na drodze przypominając, że nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu obok nadmiernej prędkości to jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych. Pamiętajmy, że wsiadając za kierownicę pojazdu w swoich rękach mamy nie tylko własne zdrowie i życie, ale jesteśmy odpowiedzialni również za innych uczestników ruchu drogowego – dodaje nadkom. Salczyńska-Pyrchla.