Miała być pomoc dla rodziców a jest… nie wiadomo co. Po tym, jak rząd wprowadził „babciowe” natychmiast wzrosły ceny za żłobki. W Białej Podlaskiej od listopada zapłacimy 1500 złotych.
Program „Aktywny Rodzic”, zwany potocznie „babciowym”, ogłaszany był jako wielki sukces Platformy i jej pomagierów. Pieniądze w wysokości 1500 złotych miały posłużyć kobietom, które chcą kontynuować karierę zawodową i potrzebują dopłaty do żłobka dla swojego malucha. Sęk w tym, że natychmiast po uruchomieniu „babciowego” wzrosły w całej Polsce ceny za żłobki. Najczęściej właśnie do… 1500 złotych.
Zyskały żłobki, nie rodzice
Jak przypomina „Dziennik Gazeta Prawna” od 1 października rodzice mogą złożyć wniosek o dofinansowanie z trzyelementowego programu „Aktywny rodzic”. Na 300 tys. wniosków złożonych przez pierwsze dwa tygodnie, połowa dotyczyła elementu „Aktywnie w żłobku”. Rodzice otrzymują w jego ramach 1,5 tys. zł na żłobek. Choć to spora kwota, to w niektórych przypadkach niewiele zmieni. Część samorządów podniosła już bowiem odpowiednio ceny w placówkach opiekuńczych – informuje „DGP”, podkreślając, że na „babciowym” zyskały żłobki, a nie rodzice.
Oczywiście na nic zdały się zapewnienia rządzących, że będą przekonywać samorządy, by nie podnosiły cen. Idą one do góry w całej Polsce. Odpowiedzialna za „babciowe” wiceminister Aleksandra Gajewska – zamiast reagować – cieszy się, że rząd opublikował projekt ustawy o związkach partnerskich i wrzuca do internetu swoje zdjęcia z tęczowymi flagami.
Pierwszy w historii rządowy projekt ustawy o związkach partnerskich trafił do konsultacji. Równość coraz bliżej! pic.twitter.com/4jRJH2bQiU
— Aleksandra Gajewska (@AGajewska) October 19, 2024
W Białej też 1500
Podwyżka do 1500 złotych oczywiście nie mogła ominąć Białej Podlaskiej. Tyle od 1 listopada trzeba będzie zapłacić w obu żłobkach miejskich, drożeją także żłobki prywatne. Uśmiechacie się?