Dziadostwo w pełnej krasie. Weber o rządzie: „Niszczą polską kolej”

Nie będzie niczego – to powinno być hasło koalicji Platformy, PSL (za którego sprawą ten rząd powstał i trwa), Lewicy i Hołowni. Po „zaoraniu” wielu ambitnych projektów rozwojowych, rozwaleniu polskiej nauki i zdołowaniu gospodarki teraz zabierają się za kolej. Politycy PiS ujawnili listę dworców, które miały powstać ale nie powstaną. Są na niej miasta z naszego województwa.

Modernizacja i budowa od zera dworców kolejowych – przede wszystkim poza wielkimi aglomeracjami – było jednym z priorytetów PiS i miało przebiegać równolegle z rozbudową sieci kolejowej. Chodziło o to, żeby jak najwięcej Polaków mogło wygodnie korzystać z kolei, by lepiej skomunikować biedniejsze części kraju tak, by mogły się one szybciej rozwijać.

My dla Tuska się nie liczymy

Ale rząd Tuska zapatrzony jest w wielkie miasta, gdzie mieszka najwięcej wyborców liberałów i lewicy. Takie regiony jak Południowe Podlasie przestały być dziś ważne. Wiemy już na przykład, że mniejsze samorządy, szczególnie te ze wschodu Polski, dostaną mniej, niż dotąd pieniędzy od rządu. Zyskają za to miejsca takie, jak Warszawa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tak rząd traktuje Polaków spoza Warszawy czy Poznania. Pieniądze tylko dla wielkich samorządów

Dworce do zaorania?

Teraz, dzięki pracy posłów PiS a wcześniej ministrów odpowiedzialnych za infrastrukturę Andrzeja Adamczyka i Rafała Webera poznaliśmy kolejny punkt zwijania „Polski powiatowej”. Parlamentarzyści uzyskali od zarządu PKP listę zaplanowanych w czasach rządów prawicy inwestycji w dworce kolejowe, które dzisiejsza władza chce „zoptymalizować” albo po prostu wyrzucić do śmietnilka.

– Z Andrzejem Adamczykiem wydobyliśmy od zarządu PKP SA listę 34 usuniętych z realizacji lub „zoptymalizowanych” (czyt. ograniczanych) przez rząd Tuska dworców kolejowych. Wycofując inwestycje niszczą polską kolej i hamują rozwój transportu. Szkodniki pełną gębą – napisał w serwisie X Rafał Weber.

„Ch… z Polską wschodnią”

Za opublikowanej przez niego listy wynika, że pod lupę Tuskowych „optymalizatorów” trafiły m.in. dworce w Łukowie, Lubartowie, Chełmie, Dęblinie, Nałęczowie czy Lublinie.

Pamiętacie, jak to szło? Jakie było credo poprzedniego rządu PO-PSL, przedstawione w Sowie przez Włodzimierza Karpińskiego? „Ch… z tą Polską wschodnią”. Jak widać idee byłego lubelskiego barona PO są dziś wdrażane w błyskawicznym tempie.

Źródło: x.com/WeberRafal Autor: red.
Fot. wikipedia