To on stworzył „Żelazną Dywizję”. To on pracował dzień i noc, żeby zorganizować garnizon w Białej Podlaskiej. Zamiast okazać wdzięczność, obrzucili go błotem. Jarosław Gromadziński odchodzi z armii po tym, jak Donald Tusk podtrzymał decyzję o odebraniu generałowi dostępu do informacji niejawnych.
Generała Jarosława Gromadzińskiego żadnemu mieszkańcowi naszego regionu przedstawiać nie trzeba. To on, po tym, jak dzięki staraniom naszych parlamentarzystów z Grzegorzem Biereckim na czele rząd PiS zdecydował o odtworzeniu jednostki wojskowej w Białej Podlaskiej, odpowiadał za jej uruchomienie. Pamiętamy jego zaangażowanie, pracowitość i świetny kontakt z ludźmi.
Generał kontra dawne WSI
Jako jeden z najwybitniejszych oficerów w polskiej armii twórca „Żelaznej Dywizji” został szefem Eurokorpusu, przechodząc do historii jako pierwszy Polak na tym stanowisku. Problemy generała Gromadzińskiego zaczęły się, gdy do władzy doszła koalicja Platformy, PSL, Lewicy i Hołowni a szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego został były oficer WSI gen. Jarosław Stróżyk.
W marcu br. Stróżyk wszczął postępowanie kontrolne wobec gen. Gromadzińskiego. Skutkowało to odebraniem mu poświadczenia bezpieczeństwa, bez którego nie ma dostępu do informacji niejawnych. Nawet przychylne obecnej władze media podkreślały, że działanie Stróżyka nie ma żadnych konkretnych przesłanek a cała sprawa ma charakter polityczny.
„Do końca wierzyłem”
Gen. Jarosław Gromadziński odwołał się od decyzji Stróżyka do premiera Donalda Tuska. Ten podtrzymał jednak decyzję szefa SKW.
– Chce wyrazić swoje rozczarowanie utrzymaniem w mocy przez Prezesa Rady Ministrów decyzji Służby Kontrwywiadu Wojskowego o cofnięciu mi poświadczeń bezpieczeństwa upoważniających do dostępu do informacji niejawnych. Do końca wierzyłem, że personalne animozje nie będą wykorzystywane do walki o stanowiska służbowe, ani że nie zostanę uwikłany w grę polityczną – napisał w specjalnym oświadczeniu gen. Gromadziński.
– Haniebne potraktowanie żołnierza Wojska Polskiego przez Kosiniaka-Kamysza i Tuska. Brak szacunku do munduru to brak szacunku do Ojczyzny. Wstyd – skomentował działania rządu były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Haniebne potraktowanie żołnierza Wojska Polskiego przez @KosiniakKamysz i @donaldtusk. Brak szacunku do munduru to brak szacunku do Ojczyzny. Wstyd. https://t.co/RdnGEQDYlk
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) November 25, 2024