To koniec Lasów Państwowych?! „Zatrudnieni w Lasach do pracy w niemieckich fabrykach”

Władze Lasów Państwowych wyłączą z normalnej gospodarki leśnej ponad milion hektarów lasów. Zdaniem krytyków ekipy rządzącej dzisiaj lasami realizacja tych planów będzie równoznaczna z upadkiem najpierw branży drzewnej a potem samych Lasów Państwowych.

Aktywiści ekologiczni są zachwyceni, pracownicy Lasów Państwowych i kilkadziesiąt tysięcy Polaków zatrudnionych w przemyśle drzewnym – przerażeni. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Witold Kass ogłosił dzisiaj wyłączenie 17 procent polskich lasów z gospodarki leśnej!

Stąd tylko krok do osiągnięcia postulowanych 20% powierzchni leśnej objętych szczególną opieką – pochwalił się Kass, przyznając, że koncepcja obecnych władz LP powstała „na podstawie oczekiwań społecznych”. Te oczekiwania to w rzeczywistości żądania ekologów, chcących zrobić z Polski rezerwat przyrody.

„Spisywać nazwiska zdrajców”

My tu gadu gadu a właśnie rząd Donalda Tuska ustami dyrektora generalnego Lasów Państwowych ogłosił wyłączenie z gospodarki leśnej 1 211 242 ha – przełożył mowę-trawę Kassa na polski publicysta „Gazety Polskiej” Jacek Liziniewicz.

Tak więc Lasy Państwowe upadną w perspektywie kilku lat. A zatrudnieni w Lasach i przemyśle drzewnym do pracy w niemieckich fabrykach. Rozkradną cały majątek państwowy, a rozumiejącym te mechanizmy pozostaje ze wstydem na to patrzeć i spisywać nazwiska zdrajców narodowego interesu – dodał ostro dziennikarz.

Pracownicy się boją

Rząd i władze Lasów Państwowych zaprzeczają takim interpretacjom. Ich zdaniem lasy będą teraz lepiej chronione a zmiany wprowadzano w porozumieniu m.in. z branżą drzewną. Pracownicy Lasów nie dają się jednak przekonać, że wyłączenie lwiej części lasów z gospodarki może poskutkować rozwojem ich firmy. Przeciwnie – obawiają się gigantycznych zwolnień a w perspektywie likwidacji jednej z najważniejszych polskich instytucji.

CZYTAJ TAKŻE: Idą masowe zwolnienia w Lasach Państwowych? Związkowcy zapowiadają protest

Źródło: x.com Autor: red.
Fot. x.com/LPanstwowe