Pijany wojak strzelał nad Bugiem. Znaleźli go w lesie

Wystrzałowy Nowy Rok w Mielniku nad Bugiem. Pijany żołnierz 18 Dywizji Zmechanizowanej strzelał w kierunku cywilnego pojazdu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sprawę wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa.

W leżącym rzut beretem od powiatu bialskiego Mielniku nad Bugiem stacjonują żołnierze Żelaznej Dywizji. W ramach operacji „Bezpieczne Podlasie” strzegą oni naszej granicy, którą szturmują nielegalni migranci. Niestety, jeden z wojaków zachował się dzisiaj jak napastnik, a nie obrońca.

Zatrzymali go koledzy

Szczegóły sprawy nie są jeszcze znane, wyjaśniają je śledczy Żandarmerii Wojskowej. Wiadomo na pewno, że strzelał żołnierz 18. Dywizji Zmechanizowanej i że do zdarzenia doszło w noworoczne popołudnie. Jak informuje wojsko, żołnierz „po samowolnym oddaleniu się z rejonu obozowiska” zaczął strzelać w kierunku cywilnego samochodu. Używał broni służbowej. Wypalił prawdopodobnie kilka razy a następnie uciekł do lasu. Tam znaleźli go i zatrzymali koledzy ze Zgrupowania Zadaniowego w Mielniku.

CZYTAJ TAKŻE: Brawo nasi żołnierze! Posprzątali groby poległych bohaterów

„W stanie nietrzeźwości”

W zdarzeniu nie ucierpiały osoby trzecie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że żołnierz znajdował się w stanie nietrzeźwości. Czynności wyjaśniające prowadzone są przez Żandarmerię Wojskową w Białymstoku – informuje Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. 

Źródło: x.com/DowOperSZ Autor: red.
Fot. ilustracyjne/MON