Koszmarny wypadek w Borkach. Ciężko ranny nastolatek w szpitalu

Prosta droga, wyprzedzanie, poślizg, drzewo – to była dosłownie sekunda, a na zawsze zmieniła życie 19-latka, który w ciężkim stanie trafił do szpitala po wypadku w Borkach. Policjanci informują, że krew młodego człowieka jest badana pod kątem zawartości alkoholu.

Dramatyczne sceny rozegrały się w Nowy Rok około godz. 19. Ulicą Chmielną jechało BMW. Na prostej drodze kierowca chciał wyprzedzić inny samochód.

Uderzył w drzewo

W momencie powrotu na prawy pas jezdni stracił panowanie nad autem, a następnie zjechał na prawe pobocze po czym uderzył w przydrożne drzewo – relacjonuje podkom. Piotr Mucha z policji w Radzyniu Podlaskim.

Zbadają krew

Nie wiadomo, czy 19-latek jechał zbyt szybko. Nie wiadomo jeszcze, czy był trzeźwy – wykażą to badania pobranej od niego krwi. Wiadomo, że z tylnej części samochodu, którą BMW uderzyło w drzewo niewiele zostało. Niestety, siła uderzenia była tak duża, że obrażenia kierowcy są poważne.

Apelujemy o rozsądek i rozwagę. Starajmy się przewidywać zagrożenia. Zadbajmy o to, by bezpiecznie dojechać do celu! – prosi podkom. Mucha.

CZYTAJ TAKŻE: Groźny wypadek, śmigłowiec w akcji. Nastolatek wjechał do Krzny

Źródło: KPP Radzyń Podlaski Autor: red.
Fot. KPP Radzyń Podlaski