Podwyższenie wieku emerytalnego i dodatkowe opłaty za pobyt w szpitalu – to pomysły ekspertów ze Szkoły Głównej Handlowej na poprawienie stanu finansów Narodowego Funduszu Zdrowia. Rząd na razie odżegnuje się od takich planów, ale trzeba pamiętać, że gabinet Tuska z dotrzymywaniem słowa ma spore problemy.
Odkąd władzę w Polsce objął ponownie Donald Tusk, wróciły bardzo poważne problemy z finansowaniem służby zdrowia. Wielokrotnie pisaliśmy na naszym portalu o przekładaniu czy odwoływaniu zabiegów w szpitalach z powodu braku pieniędzy z NFZ. Jak szacują eksperci ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, dziura w budżecie Funduszu w latach 2025-2027 wyniesie łącznie ponad 111 miliardów złotych.
– Ta luka z roku na rok się pogłębia. Finansowanie ochrony zdrowia staje się coraz bardziej zależne od dotacji z budżetu państwa. Co jest problemem, który widzimy przy negocjacjach dotyczących planu finansowego NFZ na 2025 rok – mówiła podczas konferencji prasowej z okazji opublikowania raportu „10 nowych źródeł finansowania NFZ” prof. Monika Raulinajtys-Grzybek.
Dłużej pracować, więcej płacić
Jakie zatem mają pomysły eksperci z jednej z najbardziej prestiżowych polskich uczelni? Pokrywają się one z postulatami neoliberałów i dawną (a może także przyszłą) polityką Platformy Obywatelskiej. Przede wszystkim: należy pilnie podnieść wiek emerytalny.
„Docelowo, zakładając wzrost wieku emerytalnego do 67 lat, w 2031 r. można oczekiwać dodatkowych wpływów do NFZ na poziomie 12,23 mld zł w stosunku do wpływów, jakie wystąpiłyby w tym roku przy założeniu braku reformy” – czytamy w raporcie SGH.
Kolejny pomysł to wprowadzenie dodatkowej odpłatności za pobyt w szpitalu. Eksperci chcieliby, żeby każdy z nas płacił dodatkowo 10 złotych za wizytę ambulatoryjną i 50 złotych za pobyt na oddziale. Fajnie byłoby także, gdybyśmy wykupili sobie dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne. Miałoby to zmniejszyć lukę o około 5,6 proc.
Do tego rzeczy oczywiste: wyższa składka zdrowotna, wyższe podatki „cukrowy” i „tłuszczowy” czy przeniesienie części wpływów z akcyzy do NFZ.
Kiedy Tusk to wprowadzi?
Czy rząd Donalda Tuska zdecyduje się zrealizować postulaty profesorów z SGH? Oficjalnie jego członkowie zapewniają, że nie ma mowy o podniesieniu (jak podczas poprzedniej kadencji koalicji) wieku emerytalnego czy wprowadzeniu odpłatności za publiczną ochronę zdrowia. Nieoficjalnie wiadomo, że tego typu kontrowersyjne posunięcia mogą nas czekać już bezpośrednio po wyborach prezydenckich.