Promują PSL za publiczne pieniądze? Skandal wokół broszury dla rolników

Czy to polityczna kampania za publiczne pieniądze? Ministerstwo Rolnictwa twierdzi, że nie. A Państwo osądźcie sami.

Jak poinformował portal wp.pl do polskich rolników trafiły broszury Ministerstwa Rolnictwa, w których wychwala się działania resortu kierowanego przez ludzi PSL, pokazuje na zdjęciach liderów stronnictwa i krytykuje PiS. Na okładce jest czterolistna koniczyna, jak w logo partii Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Prawie 50 tysięcy złotych

Do rolników trafiło 36 tys. egzemplarzy broszur „Wspieramy polskich rolników”. Kosztowały w sumie 46,8 tys. złotych. W środku są zdjęcia Władysława Kosiniaka-Kamysza i Krzysztofa Paszyka, którzy z Ministerstwem Rolnictwa nie maja nic wspólnego.

Bo nie ma ogonka

Resort Czesława Siekierskiego twierdzi, że wszystko jest ok. W odpowiedzi na pytania wp.pl podkreśla, że nie ma mowy o żadnej promocji PSL. Koniczynki nie są bowiem takie same. Różnice występują m.in. „kształcie listków, obecności ogonka, braku wypełnienia oraz różnicy kolorów”.

„Wykorzystany znak jest gotowym elementem graficznym, dostępnym w zasobach programu graficznego i umieszczonym bez jakiejkolwiek próby upodobniania do znaku graficznego jakiejkolwiek formacji politycznej” – poinformowało ministerstwo.

CZYTAJ TAKŻE: PSL obsiadło kolejną instytucję. Zrobili tam nawet „osiemnastkę” działacza młodzieżówki!

Źródło: wp.pl, wPolsce24 Autor: red.
Fot. arch.