Producent dodaje, że w zdjęciach realizowanych na Podlasiu nie biorą udział aktorzy głównych ról. Co ciekawe, zarówno projekt scenariusza, jak i dobór obsady nie są jeszcze sfinalizowane. Pawlicki potwierdził jedynie udział w projekcie Ewy Dałkowskiej, która wcieli się w Marię Kaczyńską, natomiast nazwiska odtwórcy roli tragicznie zmarłego prezydenta jeszcze nie ujawnił. – Prawdopodobnie scenariusz filmu będzie dopinany do samego końca, bo sytuacja jest dynamiczna. Mamy poczucie, że „Smoleńsk” to najważniejszy polski film, który jest obecnie w realizacji. Pokażemy pewną artystyczną opowieść i przybliżymy fakty związane z katastrofą. Obraz nie jest związany z żadną partią polityczną. Nie mamy nad sobą cenzora, działamy przy maksymalnej wolności twórczej – przekonywał producent. Niewykluczone, ze filmowcy powrócą do Białej Podlaskiej. Większość zdjęć będzie jednak kręcona w Warszawie. Jak dotąd twórcy nie starali się o datację z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. – Zbieraniem filmowego budżetu, który ma opiewać na kwotę 10 mln zł, zajmuje się powołana przez Antoniego Krauzego Fundacja Smoleńsk 2010 (www.fundacjasmolensk2010.pl). Pawlicki zapewnia, że w napisach końcowych filmu znajdzie się informacja o umiejscowieniu scen na lotnisku w Białej Podlaskiej. Premiera kinowa obrazu planowana jest na 10 kwietnia 2014 roku.