Chuligańskie zagrożenie

– Z przypadkami wandalizmu spotykamy się na każdym kroku – mówiłMirosław Golec, kierownik sekcji piłki nożnej w klubie MOSiR Huragan Międzyrzec. – Stadion Miejski jest otwarty cały czas. I wciąż ubywa na nim krzesełek, a przybywa potłuczonych butelek. – Dobrze byłoby gdyby przynajmniej wieczorem przy stadionie pojawił się radiowóz. O pomoc ze strony policji prosiła też mieszkanka ul. Podłęcznej, która opowiadała o problemach właścicieli posesji położonych nad Krzną. – Moi rodzice mieszkają w domu przy łąkach i nie ma tygodnia, aby nie musieli dzwonić na policję, bo odbywają siętam libacje – mówiła. – Ostatnio wśród imprezującego towarzystwa była nawet kilkuletnia dziewczynka. Niszczone sąogrodzenia, łamane drzewa na posesjach.

Radny Paweł Litwiniuk pytał stróżów prawa o opinię na temat wyłączania w okresie nocnym oświetlenia na międzyrzeckich osiedlach. Deklarował, że jest przeciwnikiem takiego postępowania, a przedstawiciele policji zgodzili się, że wyłączanie światła z pewnością nie sprzyja bezpieczeństwu. – W różnych miejscowościach podczas debat zgłaszane są podobne problemy – stwierdził mł. insp. Dariusz Dudzik, szef Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Apeluję o dalszą współpracę. Bezpieczeństwo to nasze wspólne dobro i nasza wspólna potrzeba. Bez was jesteśmy i trochę ślepi i trochę głusi w działaniach, które podejmujemy – powiedział.