Przedsiębiorcy, którzy tracą dochody w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego w naszym regionie dostaną rekompensaty.
Firmy mogą ubiegać się o rekompensatę na poziomie 65 proc. średniego miesięcznego przychodu z czerwca, lipca i sierpnia. To czas najwyższych dochodów przedsiębiorców żyjących z usług czy turystyki, więc pieniądze za miesiąc utrudnień związanych z koniecznością ochrony granicy mogą być całkiem przyzwoite.
Na wsparcie od państwa mogą liczyć przedsiębiorcy i rolnicy świadcząc usługi hotelarskie (agroturystyka), piloci wycieczek, organizatorzy spływów i innych atrkacji, przewodnicy czy gastronomia.
Rekompensata z budżetu państwa ma przysługiwać za okres obowiązywania stanu wyjątkowego. Gdyby stan ten miał być skrócony lub wydłużony, kwota rekompensaty ma być proporcjonalna do tego czasu.
Aby dostać rekompensatę trzeba wystąpić z wnioskiem do wojewody. Decyzja wojewody jest ostateczna i prawomocna. Jeśli rekompensata ma przekroczyć kwotę 65 tys. zł, wojewoda – aby zweryfikować dane z wniosku – obligatoryjnie przeprowadzi kontrolę. W innych przypadkach może, ale nie musi jej zlecić.
Przychody z tytułu rekompensaty nie są opodatkowane. Ustawa ma wejść w życie z dniem ogłoszenia. Aby to się stało, musi ją zatwierdzić Senat a następnie prezydent.