20 marca grupa senatorów Prawa i Sprawiedliwości z inicjatywy senatora Grzegorza Biereckiego złożyła oświadczenie senatorskie, w którym domagała się od ministra infrastruktury kontynuowania zaplanowanej jeszcze w poprzedniej kadencji rozbudowy suchego portu w Małaszewiczach i przedstawienia harmonogramu prac. Po blisko miesiącu, czyli terminie określonym w Regulaminie Senatu, jako ostatni możliwy dopuszczany termin. Minister postanowił odpowiedzieć. Problem w tym, że z tej odpowiedzi niewiele wynika.
Choć senatorowie PiS w swoim oświadczeniu jasno wyłożyli swoje oczekiwania względem resortu, minister infrastruktury, wskazany do rządu przez PSL, Dariusz Klimczak, postanowił zbyć parlamentarzystów ogólnikami. W piśmie złożonym na ręce marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, co prawda opisał, jak ważna dla Polski jest inwestycja w rozbudowę suchego portu w Małaszewiczach, ale jednocześnie przyznał, że w tej sprawie nic się nie dzieje, a jedyne działanie, jakie zostało podjęte, to… próba utrzymania przez zarządzającą projektem spółkę Cargotor utrzymania pozwolenia na budowę, co tylko wzmaga poczucie, że prace w Małaszewiczach jeszcze długo nie ruszą.
„Procedura sprzedaży spółki Cargotor opóźnia się, co skutkuje zmianami harmonogramu modernizacji Rejonu Przeładunkowego Małaszewicze.” – czytamy w odpowiedzi udzielonej przez ministerstwo.
– Nie ma harmonogramu, nie ma żadnego planu działania, nie ma żadnych konkretów. Wygląda to bardzo źle, ale ja nie odpuszczę. Małaszewicze to dla naszego regionu, i dla całej Polski zresztą, inwestycja na wskroś priorytetowa – mówi w rozmowie z naszym portalem senator Grzegorz Bierecki.
Przypomnijmy, że prace w Małaszewiczach powinny być rozpoczęte jeszcze przed październikiem, inaczej pozwolenie na budowę może przepaść
– To pozwolenie jest z jesieni 2021 roku i ma trzyletni okres ważności. Dlatego trzeba zacząć tę budowę jak najszybciej. Inaczej będziemy musieli powtarzać procedurę uzyskiwania pozwolenia, co znowu opóźni inwestycję. Szkoda czasu, to jest bardzo lukratywny projekt dla naszego budżetu. Wyliczenia z OSR, czyli Oceny Skutków Regulacji pokazują, że z tych ponad 5 miliardów, które państwo polskie i spółki kolejowe włożą w ten projekt w ciągu 10 lat będzie 50 miliardów – przypomina senator Grzegorz Bierecki.