Oto prawdziwe oblicze ostatnich demonstracji, rzekomo w obronie „praw kobiet”. Ogólnopolski Strajk Kobiet, organizacja dowodzona przez Martę Lempart, nie ma zamiaru ukrywać, o co chodzi. Na swoim twitterowym profilu OSK opublikował prześmiewcze przeróbki kolęd pod hasłem „Aborcję na żądanie ześlij nam panie”. Wypada zapytać Riada Haida, Michała Litwiniuka i innych miłośników Strajku Kobiet na Południowym Podlasiu: nie jest wam wstyd? Odetniecie się w końcu od tego szaleństwa?
Ta akcja zniesmaczyła nawet część światka liberalno-lewicowego. Ogólnopolski Strajk Kobiet, organizacja odpowiadająca za demonstracje w Warszawie i wielu innych polskich miastach, opublikowała szydercze „przesłanie” na Święta Bożego Narodzenia. To przerobione kolędy, gdzie zamiast radości z narodzenia Chrystusa mamy nawoływanie do aborcji na żądanie, drwiny z religii i polskiej tradycji.
„W bólu rodzić nie będziemy
Dzieci chorych i niechcianych!
Choć od lat protestujemy
Wszystko jak grochem o ścianę”
– to jedna ze zwrotek „kolędy” na melodię „Bóg się rodzi”.
„Gdy śliczna Panna aborcję robiła
Z wielkim przestrachem leki zamówiła”
– to kolejna próbka „twórczości” Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Coraz słabszych Szatan ma tych PRowców. Co roku wyje przed Bożym Narodzeniem, ale teraz finezji jakby mniej
"W bólu rodzić nie będziemy dzieci chorych i niechcianych"
"Gdy śliczna Panna aborcje robiła z wielkim przestrachem leki zamówiła"
"Aborcje na żądanie ześlij nam panie" pic.twitter.com/tXTuVCVkVZ— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) December 15, 2020
Innych cytować nie będziemy, nie różnią się one niczym od tych szyderczych strofek.
Wypada wreszcie zapytać Riada Haidara, Michała Litwiniuka i wszystkich ich popleczników, którzy w ostatnich miesiącach uczestniczyli i promowali działania antyrządowych demonstrantów: nie jest wam tak po ludzku wstyd? Naprawdę identyfikujecie się z tak agresywną promocją aborcji? Tak bardzo bawią was drwiny z tego, co dla wielu Polaków jest ważne lub święte? Zaśpiewacie takie „kolędy” swoim bliskim przy świątecznym stole?
Zadajemy te pytania publicznie, bo mieszkańcy naszego regionu mają prawo wiedzieć, z jakimi wartościami utożsamiają się ludzie, których wybrali na ważne urzędy. I będziemy domagali się publicznej odpowiedzi.