Warsztat Terapii Zajęciowej Ośrodka „Misericordia” Caritas w Białej Podlaskiej jest placówką dziennego pobytu dla 32 niepełnosprawnych osób. Właśnie tu odbywa się ich terapia oraz rehabilitacja społeczna i zawodowa. Właściwą formą terapii jest – jak się okazuje – żeglarstwo. Od czterech lat Warsztat Terapii Zajęciowej organizuje wyjazdy dla swych uczestników połączone z żeglowaniem. A wszystko to dzięki pasjonatom z Polskiego Związku Żeglarzy Niepełnosprawnych w Giżycku. To na ich zaproszenie bialscy niepełnosprawni pierwszy raz żeglowali i przekonali się, że niepełnosprawność zupełnie ich nie ogranicza.
Na początek szkolenie
Już w końcu maja realizowany projekt był „Sprawni Żeglarze”. W czasie pięciodniowej przygody Uczestnicy bialskiego Warsztatu Terapii Zajęciowej ćwiczyli manewrowanie jachtem, poznawali tajniki żeglarskiego rzemiosła, a także … gotowali i sprzątali, bowiem na pięć dni jachty stały się ich domem. Przepłynęli jeziora: Mikołajskie, Tałty, Ryńskie, Jagodne, Niegocin, Kisajno i Dargin. Nabyte umiejętności doskonalili pod okiem doświadczonych sterników. Rejs doszedł do skutku dzięki inicjatywie Ewy Borkowskiej, z-cy Dyrektora Ośrodka „Misericordia” Caritas Diecezji Siedleckiej w Białej Podlaskiej, wsparciu bialskich darczyńców oraz instruktorom żeglarskim, którzy pracowali jako wolontariusze. – Niepełnosprawność na wodzie zanika. Każdy wykonuje zadania dostosowane do swoich możliwości – mówi Ewa Borkowska, kierowniczka Warsztatu.
„Nieprzetarty Rejs”
Majowy rejs był przygotowanie do czerwcowego „Nieprzetartego Rejsu”, tradycyjnej i masowej żeglarskiej impreza osób niepełnosprawnych. Za organizacyjną stronę tego przedsięwzięcia odpowiadał Polski Związek Żeglarzy Niepełnosprawnych przy fi nansowym wsparciu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
W tegorocznym „Nieprzetartym Rejsie” wzięło udział blisko 160 uczestników z całej Polski. Niepełnosprawnymi uczestnikami rejsów opiekowało się blisko 40 osób kadry i wolontariuszy. Pierwsze dwa dni imprezy poświęcone były treningom i poznawaniu akwenu środowych regat, w których nasze załogi zaprezentowały się znakomicie. Zawody rozgrywane były w dwóch klasach: jachtów turystycznych – załogi startowały na popularnych „Sasankach” oraz jachtów szkoleniowych – żeglarze rywalizowali na 10-osobowych „Dezetach”, które od ponad 100 lat służą do szkolenia żeglarskiego narybku nie tylko w Polsce.
Bialska załoga wygrała regaty „Sasanek”, a załoga jachtu „DZ” o wdzięcznej nazwie „Hulaj Dusza” zajęła w swojej klasie III miejsce. Po wręczeniu pucharów nie zabrakło żeglarskich opowieści, śpiewania szant i konkursów, przygotowanych przez harcerzy z Giżyckiego Hufca ZHP. Na zakończenie odbyło się ognisko połączone z grillem oraz artystyczną prezentacją poszczególnych grup. Największe brawa i jednocześnie I miejsce zdobyła znów nasza ekipa za prezentację „Tańców góralskich”. Imprezę zakończyła dyskoteka w hangarze „Pod Rekinem”.
Kiedy znów popłyniemy?
Sukces pierwszych rejsów sprawił, że na kolejne chętnych jest coraz więcej. Na wodzie niepełnosprawni uczestnicy zdobywają nowe umiejętności. Codzienne obowiązki związane z życiem na jachcie i jego obsługą budują w nich odpowiedzialność oraz systematyczność w działaniu, co często jest tak samo trudnym wyzwaniem, jak w codziennym życiu.
Co jeszcze niesie żeglowanie? To poprawa umiejętności współpracy w grupie oraz podporządkowanie się żeglarskiej dyscyplinie, przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo. A determinacja z jaką uczestnicy pokonują przeszkody, które stawia przed nimi natura, powoduje, że niepełnosprawność znika. Pozostaje satysfakcja, radość, chęć działania i dalszego rozwoju w tym kierunku oraz pytanie: „Kiedy znów będziemy żeglować?”
W trakcie rejsu został zrealizowany film dokumentujący życie i pracę uczestników na jachcie oraz mówiący o ich marzeniach, związanych nie tylko z żeglowaniem po morzach i oceanach… (film na www.caritasbp.pl)