W zajęciach Teatru Małych Form „Sylaba” działającego przy bialskim Klubie Kultury Scena Klaudia uczestniczy od trzech lat. – Wcześniej interesowałam się sportem i tańcem, ale postanowiłam spróbować zrobić coś nowego, spróbować swoich sił w teatrze – mówi Klaudia. Zajęć teatralnych gimnazjalistka nie potraktowała jedynie jako zabawy i przyjemnej formy spędzenia wolnego czasu.
Nagrody i wyróżnienia
– Klaudia przystępuje do pracy z ogromnym zaangażowaniem. Perfekcyjnie dba o każdy szczegół, dąży do doskonałości. Widać, że wkłada serce w to co robi – stwierdza z satysfakcją Roman Uściński, instruktor „Sylaby”.
Klaudia odniosła kilka sukcesów recytatorskich. Jest finalistką Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego „Przebudzeni do życia” w Bielsku-Białej w 2013 r.
Zdobyła wyróżnienia w Ogólnopolskim Festiwalu Herbertowskim i w Jesiennym Konkursie Recytatorskim w Lublinie. W bieżącym roku została uhonorowana II nagrodą w Ogólnopolskim Festiwalu Herbertowskim. – Wcześniej nigdy nie interesowałam się poezją i literaturą. Zdecydowanie za mało czytam. W szkole najbardziej fascynowała mnie dotychczas biologia i historia. Sukcesy, jakie odniosłam w konkursach recytatorskich, utwierdziły mnie w przekonaniu, że potrafi ę recytować. A może mam talent? – zastanawia się Klaudia.
Monodram „Być sobą”
Teatr jako forma sztuki, wypowiedzi i kontaktu z widzem pochłonął Klaudię. Nie ograniczała się jedynie do zadań, jakie stawiał przed nią instruktor Roman Uściński. Sama wyszukała tekst „Zołzy” Izabeli Degórskiej. Zaproponowała panu Romanowi, by na podstawie motywów zaczerpniętych z tego źródła, napisać scenariusz monodramu. Ona natomiast zmierzy się z zaprezentowaniem go publiczności. Powstał scenariusz, ukazujący świat młodych ludzi oraz ich problemy.
– Przyznaję, że do tej propozycji podszedłem bardzo sceptycznie. Monodram to jedna z najtrudniejszych form sztuki teatralnej, gdzie jeden aktor musi na sobie skupić uwagę i zainteresowanie widza. Mimo obiekcji zgodziłem się, przystąpiliśmy do pisania scenariusza i prób. Efekt pracy wypadł znakomicie. Klaudia na premierze monodramu „Być sobą” przez pół godziny słowem i gestem przykuła uwagę widzów – cieszy się Roman Uściński.
Spektakl oczarował widzów. Dorośli podziwiali dojrzałość aktorskiego warsztatu tej młodej i utalentowanej dziewczyny, rówieśnicy natomiast – siłę przekonywania środków wyrazu i autentyczność emocji, o których opowiada.
Plany na przyszłość
Gimnazjalistka z radością przyjęła słowa uznania i gratulacje. Najbardziej ucieszyły ją jednak zachwyt i duma mamy. Umiejętności Klau
A jednak próby, przygotowania do spektaklu i występy całkowicie zawładnęły młodą dziewczyną. Przyznaje, że dzięki przygodzie z teatrem nabyła pewności siebie oraz umiejętności nawiązywania kontaktu z ludźmi.
– Owszem mam tremę przed występem, ale to mnie dodatkowo motywuje – wyznaje Klaudia.
Przed nią jeszcze wiele lat nauki i wiele wyzwań. Ale już teraz do swych marzeń dorzuciła jeszcze jedno: chciałaby w przyszłości dostać się do szkoły teatralnej.