Studenci przeoczyli TVN

który nie ma dużego mniemania o premierze Tusku czy prezydencie Komorowskim, pani redaktor przypomina nadąsaną księżniczkę gotową do kąsania ręki, którą jej gość podnosi na władzę. Gdy w studiu zasiada ktoś z okolic dzisiejszej władzy, pani Monika traci kły, a i pazurki wyraźnie wiotczeją. Nagroda dla Olejnik jest wskazówką, że młodzi Polacy coraz bardziej tracą poczucie co jest rolą mediów i jak powinni zachowywać się dziennikarze. Normą dla nich są żurnaliści, którzy zamiast patrzeć władzy na ręce, niezależnie czy to centralnej, czy lokalnej, nadskakują i wysługują się jej. Łaszący się do władzy dziennikarze to standard mediów rosyjskich i białoruskich. O stanie polskich mediów dużo mówi raport Fundacji Batorego. Czytamy w nim m.in., że „Fakty” TVN, wykazały się nadzwyczajną stronniczością: w okresie ostatnich wyborów parlamentarnych: 40,5 procent wiadomości o Tusku było pozytywnych, 52 proc. neutralnych, zaś tylko 7,5 proc. ganiło szefa rządu. O liderze PiS w „Faktach” 50,4 proc. informacji było złych, a reszta neutralnych. Zero pozytywnych. Jak widać studenci dziennikarstwa w przyszłym roku muszą koniecznie nadrobić wyraźne przeoczenie w nagrodzaniu za „.rzetelność, profesjonalizm i najwyższe standardy”.