Z tym pytaniem – jak to możliwe? – chcieliśmy zwrócić się do Macieja Kosika, ale mimo licznych prób nie udało nam się uzyskać wypowiedzi dyrektora. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że powodem nadmiernie emocjonalnej reakcji Macieja Kosika mogła być trudna sytuacja III LO im. Adama Mickiewicza, wchodzącego w skład ZS nr 2, którego byt jest zagrożony, bo placówka nie cieszy się uznaniem bialskich uczniów. Tymczasem „Katolik” – przeciwnie. Zainteresowanie uczniów szkołą, jej ranga i znaczenie cały czas idą do góry i obecnie placówka uważana jest za jedną z najprężniej rozwijających się w regionie. O komentarz do sytuacji „boiskowego konfl iktu” i postawy dyrektora Kosika poprosiliśmy ks. Tomasza Zadrożnego, ale dyrektor katolickiego gimnazjum i LO nie chciał oceniać postawy dyrektora innej placówki. – Zachowanie pana dyrektora Macieja Kosika jest niekomentowalne. Komuś tu wyraźnie puszczają nerwy i tyle – mówi krótko ks. Tomasz Zadrożny.