Koncert dla Niepodległej w Białej Podlaskiej

O takich wydarzeniach, jak koncert Verba Sacra, zwykło się mówić, że dotykają czegoś, co jest tak bardzo ważne dla każdego człowieka, a co zarazem tak trudno wyrazić słowami – sfery z pogranicza duchowości, wiary, sztuki. Jedno nie ulega wątpliwości – uczestnicy niepowtarzalnego, wspaniałego koncertu w auli bialskiej AWF, który odbył się w minioną niedzielę dzięki Fundacji Grzegorza Biereckiego „Kocham Podlasie”, na długo zachowają to wydarzenia w pamięci. Clou tego unikalnego koncertu w reżyserii Przemysława Basińskiego, stanowiła recytacja kazań księdza Piotra Skargi do wspaniałej muzyki Włodzimierza Pawlika, w interpretacji znakomitych polskich aktorów, Olgierda Łukaszewicza i Henryka Talara. Zanim jednak zabrzmiały pierwsze dźwięki tego poruszającego quasi muzycznego wydarzenia, czterystu widzów szczelnie wypełniających aulę bialskiej uczelni było świadkami dyskusji znanych i cenionych dziennikarzy, Michała i Jacka Karnowskich, o patriotyzmie. Twórcy tygodnika „Uważam Rze” oraz portalu Wpolityce.pl, współpracujący z portalem Stefczyk.info, w niezwykle zajmujący sposób rozmawiali o aspektach patriotyzmu, m.in. o tym, dlaczego warto dbać o tożsamość narodową.

– Nie możemy zapomnieć o polskości, a Święto Niepodległości, to najlepsza okazja, by to sobie uświadomić. Polacy są narodem doświadczonym i mądrym, nasz rozwój powinien wyrastać z naszej historii, z której wbrew temu, co próbuje się nam wmawiać, mamy powody być dumni – mówił Michał Karnowski.

Powołując się na słowa Lecha Kaczyńskiego dziennikarze w przystępny sposób uzasadniali, dlaczego triada takich wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna – może być źródłem naszej inspiracji. Michał i Jacek Karnowscy logicznie przekonywali, iż Polska ma szansę dobić do europejskiej czołówki pod względem poziomu życia, zachowując przy tym w pełni tożsamość narodową, pod tym jednakże warunkiem, że sami się o to zatroszczymy. – Nikt tego nie zrobi za nas – mówił Jacek Karnowski.

"TakiegoBracia Karnowscy zwrócili uwagę, iż nie trzeba zbytniej wnikliwości, by zaobserwować tendencję do zakłamywania historii Polski i niszczenia wizerunku naszej Ojczyzny poprzez przedstawianie Polaków, jako narodu zbrodniarzy, a nie bohaterów i ofiar II Wojny Światowej. – A ten wizerunek Polski, jako narodu oprawców, nie ma przecież nic wspólnego z prawdą. Wiemy o tym my, ale nie wie tego wiele osób na całym świecie – podkreślił Michał Karnowski. Goście przypomnieli słowa poety Jarosława Marka Rymkiewicza – „Polskość daje szczęście”. – Nasza Ojczyzna, mimo wszystkich wad, jakie w niej możemy dostrzec, daje szansę ludziom z pasją i wolą do ciężkiej pracy –podkreślili prelegenci odnosząc się do własnego przykładu. Wychowali się bowiem w małej wsi pod Olsztynem, w skromnej rodzinie, bez luksusów. Kluczem okazało się wychowanie. – Wpojono nam pewne wartości, które teraz my chcemy wpajać naszym dzieciom: Jesteś Polakiem, bądź z tego dumny, bo żyjesz we wspaniałym kraju, o wspaniałej historii – zaznaczył Michał Karnowski. Tę żywą i bardzo ciekawą dyskusję dziennikarzy zgromadzona publiczność podsumowała długą owacją. A tuż po jej zakończeniu odbył się piękny koncert. Recytujący kazania sejmowe księdza Piotra Skargi wielcy aktorzy, Olgierd Łukaszewicz i Henryk Talar, dostarczyli widzom wielu wzruszeń i głębokich przeżyć, które na długo pozostaną w pamięci mieszkańców południowego Podlasia.

Henryk Talar – W Białej Podlaskiej wydarzyło się coś dobrego, powiedziałbym nawet, że szlachetnego. Za rzadko mamy do czynienia z wartościową literaturą i uważnym słuchaniem. Zbyt często powierzchowność bierze górę, rechot nas zaspokaja, a dusza piszczy. Przypomnienie ponadczasowych teksów księdza Piotra Skargi stwarza warunki do refleksji. Widać było zasłuchanie u ludzi, a nie jest to łatwe zadanie, by za pomocą staropolskich tekstów dotrzeć do publiczności. Coś zaiskrzyło. Spotkaliśmy widownię, która zechciała nas wysłuchać. Dla takich momentów warto być aktorem.

Olgierd Łukaszewicz – Miałem już okazję pracować w teatrze ze staropolskimi tekstami. Te zdania naładowane są dźwiękiem, forma i gramatyką. Czerpię z tego przyjemność, rozsmakowuję się w takim języku. „Kazania sejmowe” ks. Skargi przepełnia patos odpowiedzialności za Ojczyznę, teksty są gęste intelektualnie. Często krótkie zdania niosą duże emocje. Słuchano nas z uwagą i przychylnością. Miałem wrażenie, że wszyscy znaleźli się tam świadomie. Byłem bardzo zaciekawiony improwizacjami muzycznymi Włodzimierza Pawlika. Muszę przyznać, że podczas jego gry na pianinie przechodziły mnie ciarki. Pawlik jest prawdziwym mistrzem.