Szokujący pomysł Żmijana

Wiadomo bowiem, że politycy Platformy Obywatelskiej nie wychodzą publicznie z tego typu pomysłami, jeśli nie skonsultują ich wcześniej z premierem. Sprawa jest bulwersująca, bo kierowcy ponoszą już opłatę z tytułu korzystania z dróg, także krajowych, w postaci podatku drogowego, który jest w cenie paliwa. Cały ten pomysł sprowadza się nie do poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach, lecz do wyciągnięcia od kierowców jak najwięcej pieniędzy. Co ciekawe, poseł Żmijan jest wiceszefem komisji infrastruktury. Co prawda, po fali oburzenia głos zabrał minister transportu Sławomir Nowak, który zdystansował się do pomysłu polityka z Międzyrzeca Podlaskiego. Szkopuł jednak w tym, że po pierwsze to nie pierwsza taka zagrywka posłów PO, którzy wypuszczają „balony próbne” sprawdzające reakcje Polaków, by potem wprowadzać rozwiązania obciążające Polaków nowymi podatkami. To pokazuje, że PO nie ustaje w pomysłach łupienia kierowców. Coraz bardziej widoczny plan jest zatem taki: najpierw postawić setki fotoradarów, potem zmniejszyć dopuszczalną prędkość, z jaką można jeździć, a następnie wprowadzić odpłatność za jazdę po drogach krajowych. Wszystko oczywiście pod przykrywką dbania o bezpieczeństwo obywateli. Jaki będzie kolejny krok posła Żmijana i spółki?