„Burza” na Podlasiu

Kluczową rolę w „czyszczeniu” Okręgu Lubelskiego z Niemców miała odegrać 9 DP AK, dowodzona przez gen. Ludwika Bi nera „Halkę”, odtworzona na terenie Inspektoratu Radzyń. Podstawową siłę dywizji, która wzięła udział w akcji „Burza” w naszym regionie, stanowił oddział pod dowództwem mjr Stefana Wyrzykowskiego „Zenona”, który liczył 2500 żołnierzy. W nocy z 21 na 22 lipca oddział „Zenona” dokonał ataku na kolumnę żandarmerii na szosie Biała Podlaska – Łomazy w rejonie Dubowa, a dzień później rozbił okupantów na trakcie Biała Podlaska – Parczew, zabijając 25 Niemców, 5 raniąc i 7 biorąc do niewoli. Dzień później część zgrupowania „Zenona” uderzyła na kolumnę artylerii, zdobywając 4 działa i biorąc do niewoli 10 Niemców, a w tym czasie druga część, zdobyła pod miastem 12 dział, zabijając 20 Niemców i biorąc do niewoli 80. Kolejną bitwę oddział „Zenona”: stoczył 25 lipca, pod Janówką, gdzie Polacy zniszczyli samochód pancerny i 7 samochodów ciężarowych, zabijając 45 Niemców. Niemały był też udział żołnierzy „Zenona” w zdobyczach terenowych. Między innymi 26 lipca podlascy żołnierze AK wzięli udział w wyzwoleniu Międzyrzeca Podlaskiego, zajęli Łuków i Radzyń Podlaski. Po wkroczeniu Rosjan na południowe Podlasie – podobnie jak na inne tereny II Rzeczypospolitej – dla żołnierzy AK nie przyszedł czas wyzwolenia. Sowieccy „sojusznicy” nakazali rozwiązanie podlaskiej dywizji AK – która przemierzyła w kilkudziesięciu bojach kilkaset kilometrów wytrącając z dalszych walk 2 tysiące Niemców – i wcielenie jej w struktury Ludowego Wojska Polskiego, stosując wobec opornych represje, z karą śmierci włącznie. Dalszą historię zdziesiątkowanego przez Niemców i Sowietów oddziału tworzyły już powojenne dzieje, te na użytek komunistycznej propagandy pisane częstokroć przez tych, którzy mordowali bohaterów, i te prawdziwe, przez kilkadziesiąt powojennych lat znane tylko nielicznym.