– Miałam być niemotylicą, tymczasem ja fruwam – żartuje. Nasza rozmówczyni mieszka w Suchowoli, niepełnosprawność nie ogranicza jej ani zawodowo, ani życiowo. 34-latka pracuje zdalnie jako analityk internetowy w Biurze Doradztwa i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Aktywnie działa ponadto w Radzyńskim Stowarzyszeniu na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Ósmy Kolor Tęczy”. Jednak to twórczość poetycka jest jej największą pasją. Twierdzi, że pisała „od zawsze”, ale dopiero poetka Halina Hnatów namówiła ją na publikację wierszy – najpierw w internecie, później w formie tomiku. W międzyczasie autorka została wyróżniona w Ogólnopolskim Konkursie Literackim „Promień Nadziei”, była również nominowana do nagrody w XI edycji konkursu Lady D. im. Krystyny Bochenek w kategorii Kultura i Sztuka. W ubiegłym roku Marta brała udział w akcji dla najmłodszych pt. „Cała Polska Czyta Dzieciom”. Jej najnowszy tomik „Odbite w lustrze” to efekt korespondencji pisanej wierszem z przyjacielem Tomaszem Rudnickim, który 16 lat spędził w Budapeszcie, gdzie uzyskał tytuł magistra polonistyki. – Myślę, że nie było jeszcze takiego poetyckiego duetu. Nasze wiersze zrodziły się z przyjaźni. Kiedy ja i Tomasz i zaczynaliśmy pisać, nie myśleliśmy o publikacji. Po prostu czytałam jego prace i próbowałam pisać odpowiedź na przekór. Jeśli wiersz był smutny – odpowiadałam radosnym. Jeżeli był radosny – próbowałam tonować nastroje – opowiada 34-latka. Marta i Tomasz są „bratnimi duszami poetyckimi”, oboje uważają, że poezja nie zna granic, a marzenia się spełniają. – Nasz tomik zawiera ponad siedemdziesiąt bardzo szczerych i emocjonalnych utworów. Obnażamy się z uczuć, bo chcemy uświadomić czytelnikom, że nie ma nic ważniejszego od rozmowy z drugim człowiekiem. Chcemy pokazać, że warto przełamywać stereotypy, a marzenia mogą przeistoczyć się w siłę twórczą – dodaje autorka. Książkę „Odbite w lustrze” można nabyć bezpośrednio u autorów ( z autografami), w księgarniach na terenie Radzynia Podlaskiego oraz za pośrednictwem strony internetowej www.rasil.home.pl.
