Quesadillas z pomidorami

Chciałabym w okresie Wielkiego Postu zaproponować Wam kilka sprawdzonych, smacznych, zdrowych i mało tuczących potraw, a tymczasem przed nami jeszcze chwila karnawałowych szaleństw. Pewnie część z Was organizuje spotkania w domu. Przygotowałam dzisiaj dwa pomysły na ekspresowe przekąski, które możecie sporządzić sami, a wrażenie na gościach murowane! Imprezy w domu często przybierają formę szwedzkiego bufetu, dlatego ważnym elementem takich potraw jest to, aby były na tzw. jeden raz. Nie mamy przecież tyle rąk, aby utrzymać talerz, lampkę wina, nóż, widelec i jeszcze elegancko się z nimi obchodzić, w sytuacji, gdy nie przewidziano zbyt wiele miejsca dla gościa. Nie jest to takie istotne, bo ważniejsze od tego co jemy, jest to w jakim towarzystwie się bawimy. Aby gościom zaoszczędzić kłopotu z wymachiwaniem widelcem i nożem przygotujmy szybkie, ale ciekawe przekąski. U mnie królują suszone pomidory. Latem pokażę jak samemu w bardzo prosty sposób ususzyć pomidory, a tymczasem – jeśli nie macie swoich – polecam te ze słoika.

Quesadillas z pomidorami

to meksykańskie danie przygotujecie w 20 minut. Potrzebne składniki na 8 trójkącików:

  • 2 placki tortilli (można kupić w prawie każdym sklepie)
  • filet z kurczaka bądź mięso mielone
  • pomidory z puszki bez skórki
  • pomidory suszone
  • ser żółty lub mozzarella
  • cebula, czosnek
  • sól, pieprz do smaku

Reszta to produkty, które lubicie lub macie w danej chwili w domu, np.

  • puszka kukurydzy
  • puszka fasoli czerwonej
  • papryka

Na patelni zeszklijcie cebulę, dodajcie mięso, następnie pomidory i resztę składników (poza serem), doprawcie – w ten sposób zrobicie farsz. Na placek tortilli połóżcie ser, następnie trochę farszu, posypcie ponownie serem i przykryjcie drugim plackiem. Nasze danie przysmażcie na suchej patelni, bądź włóżcie do piekarnika rozgrzanego do 150 stopni na 15-20 minut. Wyjmijcie i podzielcie na trójkąciki, tak jak się kroi pizzę!

Druga propozycja jest dużo szybsza, ale równie smaczna.

Pomidorowe kanapeczki

to nic innego, jak pokrojona bagietka, na której pięknie uśmiechają się do nas posiekane pomidory suszone z ziołami i kroplą oliwy. Na wierzch dodajcie odrobinę sera feta, a do wykończenia wykorzystajcie szczypiorek, nać pietruszki bądź świeżą bazylię. Gwarantuję, że jako pierwsze znikną z talerza! Poza pysznym jedzeniem ważnym elementem jest ciekawa dekoracja naszego domu.W tym sezonie we wnętrzach królują pompony, dlatego proponuję stworzyć własny zestaw pomponowy, który w połączeniu ze światełkami ( najlepiej na białym bądź przezroczystym kablu) wprowadzą tajemniczy, ciekawy klimat do naszego wnętrza. A zatem zabieramy się do produkcji, a potem już tylko zabawo trwaj!

Na naszą girlandę proponuje przygotować około 10 pomponów. Do ich produkcji potrzebna jest włóczka (może być ze sprutego swetra, w którym już siebie nie widzimy), kartonik, nożyce i zwinne palce. Kartonik składamy na pół, wycinamy koło, wewnątrz robimy mniejsze koło i dwa powstałe kółka razem oplatamy włóczką. Kiedy nawiniemy już dość grubo przecinamy na grzbiecie cały nasz obwarzanek. Bierzemy kawałek włóczki i wkładamy między kartoniki, następnie mocno ściskamy i związujemy na supeł. Kartoniki przecinamy i ściągamy z pompona. Czynność powtórzcie jeszcze tylko 9 razy, przeplećcie między światełka i girlanda pomponowa gotowa! Możecie ją zawiesić, położyć na komodzie lub tak jak ja, włożyć do pięknej bomboniery, i – myślę – inne dekoracje będą zbędne.

Miłej zabawy, Lulu

Więcej inspiracji znajdziecie na blogu lulu-home.blogspot.com