Karabiny na granicy

Zgłoszony do odprawy ładunek miał zezwolenie na tranzyt, niemniej w trakcie przeprowadzonej przez funkcjonariuszy celnych szczegółowej rewizji towaru okazało się, że na część broni brakuje odpowiednich dokumentów. Zatrzymane na granicy karabiny to jedynie część większej, bo zawierającej ponad 1000 sztuk broni i blisko pół miliona sztuk amunicji partii towaru, która z Białorusi jechała na Słowację. Zgłoszony do odprawy w oddziale celnym ładunek stanowiły typowe dla wyposażenia Armii Czerwonej uzbrojenie, w tym karabiny powtarzalne Mosin. To właśnie te ostatnie stały się przyczyną kłopotów właściciela przesyłki. Z uwagi na niedopełnienie obowiązku, co jest równoznaczne z nielegalnym przewozem uzbrojenia, celnicy zgodnie z prawem musieli zatrzymać 86 ze 100 karabinów Mosin. O sprawie zostanie poinformowana prokuratura. Za nielegalny transport broni może grozić nawet do 10 lat więzienia. Pozostała część będzie mogła ruszyć w dalszą drogę.