1 czerwca – Dzień bez Alkoholu

To już ósmy rok akcji, mającej na celu zmniejszenie spożycia i ograniczenia dostępu do alkoholu, który jest jedną z najbardziej znanych i rozpowszechnionych substancji odurzających na świecie. A fakt ten wynika z jego łatwej dostępności, ceny oraz społecznej akceptacji. W Polsce chorobą alkoholową dotkniętych jest blisko 800 tys. osób, a zagrożonych jest blisko 3 mln. Corocznie w wyniku pośrednich lub bezpośrednich skutków spożycia umiera dziesiątki tysięcy ludzi. Nikt nie rodzi się alkoholikiem, a uzależnienie pojawia się stopniowo.

Zatrważające jest spożycie alkoholu wśród młodych ludzi w wieku 11-18 lat, z których wielu ma już na swoim koncie nie jeden stan upojenia. W okresie dojrzewania może wpłynąć to negatywnie na rozwój mózgu, włącznie z upośledzeniem umysłowym i podwyższonym ryzykiem udaru. Układ krwionośny również nie pozostaje obojętny na trujący etanol. Nadużywanie alkoholu podwyższa ryzyko chorób nowotworowych, a przede wszystkim zwiększa zagrożenie alkoholizmem w życiu dorosłym. Kolejnym miesiącem, kiedy znów zapali się nam kontrolna lampka, to sierpień. Od blisko 30 lat propagowany przez Kościół, jako miesiąc trzeźwości.