Zgodnie z literą prawa za zbiornik wodny udostępniony do wypoczynku wodnego uznaje się obiekty posiadające stosowne zezwolenia władz administracyjnych, oznakowane tablicą, spełniające normy czystości potwierdzone przez stacje sanepidu, a nad bezpieczeństwem osób zażywających relaksu czuwa ratownik. I tylko z takich akwenów należy korzystać.
Trzy kąpieliska wkrótce zostaną otwarte
Jak poinformowała nas Nina Straczuk, kierownik sekcji higieny komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białej Podlaskiej, trzy kąpieliska zgłosiły gotowość do otwarcia sezonu – w Międzyrzecu Podlaskim, Chotyłowie i Kobylanach. Obecnie trwają badania pod względem epidemiologicznym czystości wód i ostatnie przygotowania do otwarcia kąpielisk. Wszystko wskazuje na to, że zostaną one udostępnione w ciągu tygodnia.
Unikaj niestrzeżonych
Do szczególnie niebezpiecznych miejsc zaliczają się pokaźne „oczka” wodne, które powstały w wyrobiskach kopalni żwiru. Takich mniejszych i większych śmiertelnie niebezpiecznych zbiorników wodnych znajduje się bardzo dużo w powiecie bialskim. Ludzie kąpią się w żwirowniach mimo zakazów, ostrzeżeń o zagrożeniach osunięcia się ściany wyrobisk, pułapkach znajdujących się na dnie, braku nadzoru ze strony ratownika.
To nie może się powtórzyć
W ubiegłym roku w województwie lubelskim utonęły aż 54 osoby. I jest to wzrost w stosunku do lat poprzednich. Do najczęstszych przyczyn utonięć zalicza się brawurę i przecenianie swoich umiejętności pływackich, a także korzystanie z dzikich kąpielisk, często oznakowanych zakazem wchodzenia do wody. Skoki „na główkę” do wody w przypadkowym miejscu, gdzie nie jest znana głębokość wody to kolejne zagrożenie. Niestety, za często przyczyną utonięć jest alkohol. Czarny scenariusz powtarza się każdego roku. Pływanie to relaks i zdrowie. Bezpieczne pływanie to odpowiedzialność i rozsądek.