Podejmijmy walkę z przeziębieniem!

Tej zimy w naszej diecie nie może zabraknąć podstawowych składników, które wzmocnią naszą odporność i zapobiegną nieprzewidzianym przeziębieniom. O miodzie i czosnku już pisaliśmy w Tygodniku Podlaskim, teraz pora na imbir.

Pora na imbir…

Korzeń imbiru jest jedną z tych roślin, bez których zdecydowana większość świata nie wyobraża sobie przygotowywania najprostszych dań. A lecznicze właściwości są od wieków stosowane w Azji, gdzie jest skutecznym lekarstwem na przeziębienie. Od pewnego czasu korzeń imbiru jest powszechnie dostępny i jego cena również pozwala skorzystać z jego dobroczynnych właściwości.

Jaki ma smak?

Jest dość intensywny, zarówno w swoim smaku, jak i zapachu. Oprócz wyraźnie wyczuwalnego świeżego i słodkiego posmaku, poczujemy nutę drzewną, to zasługa olejku eterycznego, jakim jest zingiberol. A za składniki żywicowe odpowiada zinferon oraz gingerol. To dzięki nim czujemy lekko gorzki i jednocześnie palący smak. A wszystkie te składniki odpowiadają właśnie za niesamowite lecznicze właściwości imbiru.

Jak go stosować?

Przy pierwszych symptomach przeziębienia, w gorącej wodzie rozpuśćmy dwie solidne łyżki sproszkowanego imbiru, moczmy w tym stopy, a następnie w wełnianych skarpetach udajmy się wprost do łóżka. Do picia – potrzebujemy około 20 g świeżego imbiru, to około 2 kłączy, który musimy zagotować w 2,5 szklankach wody, mniej więcej 8-10 minut. Wcześniej imbir obieramy łyżeczka i kroimy na drobniejsze kawałki lub ścieramy na tarce. Gdy nasza mikstura lekko przestygnie dodajmy wyciśnięty sok z połówki cytryny oraz dwie solidne łyżki miodu. Pozostaje nam tylko życzyć zdrowia i szybkiego reagowania przy pierwszych symptomach przeziębienia.