Lilianna – artystka wolnych chwil

Zamiłowanie do plastyki przejawiała od najmłodszych lat. – Babcia udostępniła mi ścianę, na której wykonywałam swoje rysunki. Te malowidła babcia zachowała do końca swoich dni. Teraz nie ma już babci, jej domu i tej ściany – wspomina z sentymentem Lilianna.

Zainteresowania sztuką artystka rozwinęła w Państwowym Liceum Plastycznym w Opolu, a po maturze – w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach.

– Podczas studiów moją domeną stała się grafika. W Pracowni Druku Wklęsłego prof. Stanisława Kluski poznałam techniki graficzne z wielowiekową tradycją, takie jak akwaforta i akwatinta. Ta dziedziną mną zawładnęła, a moje prace graficzne w technice akwaforty zdobyły wyróżnienie na Triennale Grafiki Polskiej w Katowicach w 1994 roku – mówi Lilianna.

Obecnie prowadzenie domu i praca zawodowa zajmują jej dużo czasu. Twórczości artystycznej oddaje się w wolnych chwilach, które określa jako radosne wytchnienie.

Komputer zamiast rylca

Podczas studiów Lilianna poznała swojego obecnego męża. Przeniosła się z Opolszczyzny do Białej Podlaskiej i na wiele lat odłożyła działalność twórczą. Zajęła się wychowywaniem dzieci oraz wspieraniem kariery muzycznej męża, jazzmana.

– Jarosław rozpoczął organizację imprez muzycznych, potrzebne były plakaty, a plastyka miał przecież w domu, lubił ponadto element humoru zawarty w moich grafikach – opowiada Lilianna. Nasycone różnorodnymi kolorami plakaty przedstawiają w humorystyczno- -żartobliwy sposób muzyków oraz ich instrumenty, uwypuklając jednocześnie ich charakterystycznych cechy. Dzieci nieco podrosły, a jednocześnie nastała era komputerów.

– Przy pomocy aplikacji graficznych komputerowa tworzę plakaty, znaki graficzne oraz grafikę użytkową. Jestem autorką loga Bialskopodlaskiego Stowarzyszenia Jazzowego, loga Podlaskiego Jarmarku Folkloru, a także wyłonionego na drodze konkursu loga Bialskiego Centrum Kultury w Białej Podlaskiej.

W siedzibie Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej czynna jest obecnie ekspozycja plakatów pod tytułem „Muzyczne grafiki” Lilianny Michaluk. Wystawę można obejrzeć do końca lutego br. A już w kwietniu – kolejna edycja Biała Blues Festiwal. Artystka pracuje nad oprawą graficzną festiwalu i nad plakatem.

Edukacja poprzez zabawę

Drugą wielką pasją Lilki jest praca artystyczna z dziećmi i młodzieżą. Najpierw pracowała w bialskim Osiedlowym Domu Kultura Eureka, prowadząc warsztaty z młodzieżą niepełnosprawną, obecnie zatrudniona jest w Multicentrum.

W ciągu ostatniego roku jej podopieczni zdobyli wiele nagród na ogólnopolskich i międzynarodowych konkursach. – Największym wyzwaniem dla pedagoga jest znalezienie z dziećmi wspólnego języka. Nauczyciel musi spojrzeć na omawiane zagadnienia oczami dziecka oraz uczyć poprzez zabawę – stwierdza Lilianna, pod której okiem dzieci korzystają z nowoczesnych technik i profesjonalnego oprogramowania.

– Moim zadaniem jest zachęcenie młodych ludzi do twórczości, która nie tylko pobudza wyobraźnię, ale i uczy planowania, konsekwencji w pracy – cech niezbędnych w dorosłym życiu.