Zacni waleczni Tatarzynowie

Proces osadnictwa tatarskiego w okolicach Białej Podlaskiej (dawnej Radziwiłłowskiej) rozpoczął się za czasów króla Jana III Sobieskiego. Od początku miał on charakter wojskowy. 12 marca 1679 r. w Grodnie władca przyznał rotmistrzowi Danielowi Szabłowskiemu włości w Małaszewiczach, a rotmistrzowi Samuelowi Romanowskiemu i jego żonie Reginie z Kieńskich – ziemię w Studziance.

Proces osadnictwa tatarskiego w okolicach Białej Podlaskiej (dawnej Radziwiłłowskiej) rozpoczął się za czasów króla Jana III Sobieskiego. Od początku miał on charakter wojskowy. 12 marca 1679 r. w Grodnie władca przyznał rotmistrzowi Danielowi Szabłowskiemu włości w Małaszewiczach, a rotmistrzowi Samuelowi Romanowskiemu i jego żonie Reginie z Kieńskich – ziemię w Studziance.

Legenda o Studziance

Jak pisze Sławomir Hordejuk w kwartalniku „Echo Studzianki”, z nazwą tej wsi wiąże się legenda, dotycząca osadnictwa tatarskiego. Jednemu z oficerów jazdy tatarskiej król Polski miał ofiarować tyle ziemi, ile zdąży objechać konno w ciągu jednego dnia. O zachodzie słońca, kiedy to wielce strudzony ciągłą jazdą szukał miejsca na odpoczynek, natrafi ł pod lasem na źródło. Napoił swego
konia, sam ugasił pragnienie i postanowił w tym miejscu osiedlić się i zbudować dom. Od tego źródła, a następnie studni, wzięła swą nazwę wieś, a potem tatarski zaścianek – Studzianka.

Nadawanie ziem Tatarom kontynuowali królowie sascy, którzy zwolnili ich z czynszów, a płacili jedynie podatki uchwalone przez sejm dla szlachty. Mieszkali w miejscowościach położonych w pobliżu Studzianki, która stanowiła centrum osadnictwa tatarskiego (Lebiedzew – Zastawek, Dąbrowica, Połoski, Małaszewicze, Piszczac, Wólka Kościeniewicka. Koszoły, Ortel (dawny Wortel), Piszczac (dawna Piszczatka), Bokinka [zwana tatarską], Kościeniewicze). Stanisław Dziadulewicz w swoim herbarzu podaje, że w latach 30. XVIII wieku cała wieś Studzianka była zamieszkiwana przez Tatarów. Wokół niej grupowała się lokalna społeczność muzułmańska z racji umiejscowienia w niej meczetu, który funkcjonował do 1915 roku.

W służbie Rzeczpospolitej Tatarzy „od zawsze” byli bardzo dobrymi, bitnymi i odważnymi, żołnierzami. Jako świetni łucznicy sieli postrach w szeregach rycerstwa europejskiego. Z czasem polscy władcy zjednali sobie walecznych Tatarów. Królowie wykorzystali ich mistrzowsko opanowane umiejętności władania łukiem, szablą i lancą, a lekka jazda tatarska chroniła granice przed napadami rabunkowymi.

Tatarzy ziemi bialskiej brali udział w wielu walkach w obronie Polski. Pułkownik chorągwi tatarskiej Samuel Murza Korycki uczestniczył w wojnach z Rosją, Turcją i Szwecją. Jego nagrobek z 1704 roku znajduje się na mizarze w Zastawku. Znanym tatarskim żołnierzem był również pułkownik Aleksander Ułan, który w 1711 r. otrzymał od króla Augusta II wieś Koszoły, a następnie ziemie w Studziance, Ortelu i Lebiedziewie. Jak podaje Sławomir Hordejuk, obecna miejscowość Zastawek na przełomie XIX/XX w. nosiła
nazwę „Ułanowszczyzna”. Aleksander Ułan walczył podczas wojny siedmioletniej, a jego formacje Tatarów gromiły przeciwnika szarżami przy użyciu lanc z proporczykiem. Te tatarskie wzorce zapożyczyła polska jazda…

Tatarzy wspierali wojska konfederatów barskich w bitwie stoczonej z Rosjanami 15 września 1769 roku między Studzianką, Łomazami a Lubenką na tzw. Głuchu (zginął w niej brat Kazimierza Pułaskiego – Franciszek). W wojnie w 1792 roku 4. Pułkiem przedniej straży
wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego dowodził słynny generał Józef Bielak – jeden z dwóch tatarskich generałów
w wojsku polskim. Za niezwykłe męstwo i odwagę został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Posiadał on ziemię
w Koszołach. Zginął w walce podczas powstania kościuszkowskiego i został pochowany na mizarze w Studziance. W 1794 roku z kolei męstwem odznaczył się pułkownik Jakub Azulewicz – dowódca nadwornego królewskiego pułku Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Posiadał on liczne włości w Studziance i był kolatorem (fundatorem) meczetu w Studziance. Poległ podczas walk w Wilnie i został pochowany na nekropoli studziańskiej. Pamięć o nim była przekazywana z pokolenia na pokolenie. W walkach 1792 i w powstaniu
kościuszkowskim brał udział podpułkownik Samuel Bielak, syn generała Józefa Bielaka. Tatarzy bialscy, tworząc szwadron w Pułku Szwoleżerów Gwardii, toczyli także boje u boku Napoleona.

Zwiedzając cmentarz tatarski w Studziance odnajdujemy liczne nagrobki pochowanych na nim tatarskich żołnierzy. Poza generałem Bielakiem i pułkownikiem Azulewiczem spoczęli tutaj bohaterowie walczący w powstaniu listopadowym i styczniowym. W 1830 roku udział w zrywie brał pułkownik Samuel Murza Ułan w 3 szwadronie Jazdy Wołyńskiej pod dowództwem kpt. Salomona Bielaka pochodzącego z Koszoł. Osman Bielak pełnił funkcję podoficera korpusu inżynierii batalionu saperów. Brat Osmana, Bekir, dziedzic Połosek i Trojanowa, walczył w 3 pułku ułanów. Na mizarze w Studziance odnajdujemy groby Samuela Macieja Azulewicza – majora ułanów, wnuka szefa pułku byłych wojsk polskich Jakuba Azulewicza. Maciej Tupalski i Maciej Okmiński, „te zadziorne dusze”, mężnie bili się w powstańczych oddziałach w 1863 roku, opierając się pokusie awansów i nadań nowych dóbr za przejście do obozu zaborców.

Wsparcie Tatarów ze Studzianki znacznie przyczyniło się do udanego ataku na miasteczko Łomazy w styczniową noc 1863 roku. Udział społeczności tatarskiej w powstaniu styczniowym spowodował represje ze strony władz carskich, bowiem aktywnych bojowo Tatarów zsyłano na Syberię. Po powstaniu styczniowym Tatarom zabroniono używania języka polskiego. Konfiskowano także Tatarom ich majątki i ograniczono nabywanie przez nich ziemi.
W okresie rozbiorów wielu Tatarów bialskich służyło także w wojsku rosyjskim. Jan Okmiński, dziedzic Małaszewicz, był majorem wojsk Cesarstwa Rosyjskiego. Maciej Sulkiewicz dosłużył się stopnia pułkownika pułku ułanów, a Adam Buczacki – rangi kapitana. Warto zauważyć, że ostatni imam parafi i studziańskiej, Maciej Bajrulewicz, służył w wojsku carskim, a także jeździł z posługami do żołnierzy stacjonujących w twierdzy brzeskiej.

Tatarska scheda

Jednym z ostatnich najbardziej znanych Tatarów ziemi bialskiej służących w wojsku polskim w XX wieku był niewątpliwie pułkownik Józef Korycki. Urodził się 20 stycznia 1888 roku w Studziance. Walczył w czasie wojny polsko-bolszewickiej, dowodząc – w latach
1919-1920 – 12. Dywizjonem Artylerii Ciężkiej. W okresie międzywojennym pełnił funkcję komendanta Szkoły Oficerów Artylerii w Toruniu oraz dowódcy 16 Pułku Artylerii Lekkiej w Grudziądzu i 8 Grupy Artylerii w Toruniu. W czasie kampanii wrześniowej 1939 roku dowodził artylerią Armii „Pomorze” w 1939 roku, w skład której wchodziło 6 pułków artylerii lekkiej oraz ciężkiej.

W języku polskim funkcjonuje wciąż wiele nazw, zwrotów i wyrażeń o tatarskim rodowodzie. Pochodzące z tatarskiego słowo „ułan” oznacza junaka, czyli młodzieńca. Tapczan to wyraz określający łóżko. Nahajka z kolei to nazwa skórzanego bicza, jarczak to rodzaj
siodła, a kanak – naszyjnik używany w dawnej Polsce. Śladem obecności Tatarów na naszych ziemiach są również przysłowia i powiedzenia używane do dziś. Często mówimy: „Gdzie Tatar przejdzie, tam trawa nie wzejdzie”, „Pustki jak po Tatarach” czy „Złapał
Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma”. O marnym wojsku mawia się, że „bije się jak Tatar w zbroi”.

O tatarskich tradycjach pamiętają mieszkańcy Studzianki i okolic. Pielęgnują je oprowadzając turystów po mizarze i opiekując się tym unikatowym zabytkiem. Miejscowe gospodynie przygotowują potrawy tatarskie, a młodzież propaguje łucznictwo tradycyjne: uczy się
posługiwania łukiem, organizuje warsztaty, turnieje i gry łucznicze…

Łukasz Węda