Pod skrzydłami "Anioła"

Trio „Chwilki”, czyli Aleksandra Smerachańska, Aleksandra Olesiejuk i Paulina Puchacz zdobyło wszystkie znajdujące się w zasięgu laury – Grand Prix na prestiżowych międzynarodowych festiwalach młodzieżowych w Bułgarii i Włoszech.

„Chwilka” podbiła również serca jurorów programu „Must Be the Music” brawurowym wykonaniem „Kukułeczka kuka”. Zespół występowało także w musicalach, gdzie z powodzeniem łączył śpiew z umiejętnościami aktorskimi. – Miałam sześć lat, gdy mama zaprowadziła mnie na przesłuchania wokalne do instruktora „Chwilki” Ireneusza Parafi niuka. Oboje uwierzyli we mnie – wspomina Ola. W taki sposób mała dziewczynka rozpoczęła swoją przygodę z estradą. Nie była przekonana co do swoich sił i możliwości.

Momentem przełomowym w jej karierze był rok 2012, kiedy na festiwalu New Wave Junior na Krymie otrzymała nagrodę specjalną. – To była przełomowa chwila. Bardzo wysoki poziom, utalentowana młodzież z różnych krajów. Byłam przekonana, że nikt mnie nie zauważy. A jednak otrzymałam nagrodę specjalną. Ten sukces mnie uskrzydlił – wyznaje Ola.

Moja mama to „Anioł”

Laury i oklaski nie przewróciły Oli w głowie. Ta utalentowana wokalistka na co dzień jest skromną uczennicą, osiągające dobre oceny w szkole. Znakomicie radzi sobie z indywidualnymi zadaniami, idealnie potrafi również współpracować z grupą rówieśników. Jej przepis na sukces jest prozaiczny i najcenniejszy – to rodzina. – Moja mama jest moim aniołem stróżem, przyjacielem i menedżerem.

Zawsze mnie wspiera, ukierunkowuje, wskazuje i udziela dobrych rad. Gdy jestem zmęczona, tracę zaangażowanie ona szybko potrafi mnie zmotywować, dodać sił i otuchy. Zawsze jest przy mnie, zawsze wierzy we mnie, zawsze wspiera i pomaga – mówi z ogromną satysfakcja Ola.

Wybór będzie trudny

Aleksandra Smerachańska, uczennica bialskiego gimnazjum nr 6, ma jak na nastolatkę bardzo bogaty życiorys. Gdy miała zaledwie kilka miesięcy jej rodzice z Mińska na Białorusi przenieśli się do Białej Podlaskiej. Postąpili tak, gdyż dostrzegali w naszym mieście, w naszym kraju większe możliwości, nadzieję na przyszłość. Z tej radykalnej zmiany korzyści potrafi ła wyłuskać Ola. Znakomicie posługuje się nie tylko językiem polskim i rosyjskim, ale i angielskim. Teraz uczy się niemieckiego. Uwielbia czytać, interesuje się sportem. Uczęszcza do Państwowej Szkoły Muzycznej w Białej Podlaskiej, gra na gitarze i pianinie. Pasjonuje ją biologia, przyroda oraz chemia.

– Mam dużo zajęć i obowiązków. Uporanie się ze wszystkim to jednak kwestia dobrej organizacji. Znajduję przeci eż czas na wypoczynek i spotkania z przyjaciółmi – zapewnia Ola. Nastolatka przyznaje że kręci ją estrada i scena. Chciałaby jednak bardzo zostać lekarzem, o tym zawodzie marzy od dziecka.

– Za kilka miesięcy ukończę gimnazjum, potem będę mieć trzy lata liceum. W tym czasie podejmę co dalej? Mam jednak nadzieję, że będą to studia medyczne – dodaje z przekonaniem.