Tuczna w obiektywie

Członkowie Fotoklubu Podlaskiego każdego roku wyruszają na kilka dni w plener, aby tam szukać twórczego natchnienia. – Wspólnie postanowiliśmy, że każdego roku odwiedzać będziemy inną gminę powiatu bialskiego. Staramy się zatrzymać w kadrze to co piękne, unikatowe, a zarazem to, co nieuchronnie odchodzi – mówi Małgorzata Piekarska, szefowa klubu.

Zatrzymane w kadrze

W sierpniu 25-osobowa ekipa członków klubu i fotografów z różnych miast Polski przez trzy dni „włóczyła” się po gminie Tuczna. Jak okazało się, warto było odwiedzić wsie tej gminy i spotkać się z mieszkającymi w nich ludźmi.

W tym czasie w Tucznej trwała wystawa Koni Zimnokrwistych, a w Międzylesiu, w malej prawosławnej cerkwi odbywał się odpust. Atrakcji było znacznie więcej. Fotograficy utrwalali nie tylko urokliwe zakątki krajobrazu, ale również miejsca i przedmioty powoli odchodzące w zapomnienie.

– Staraliśmy się wyłuskać to, co najciekawsze oraz to, co przemija. Dotarliśmy do drewnianej chatki krytej słomą, starych przydrożnych kapliczek i krzyży. Każdy z nas znalazł jakiś przedmiot lub obiekt, który obecnie stanowi już rzadkość: stare piwniczki u gospodarzy, studnie, dawne narzędzia pracy rolników – relacjonuje Małgorzata Piekarska.

Największym atutem plenerów są spotkania i rozmowy z ludźmi. Wśród mieszkańców wsi można spotkać ludzi pielęgnujących rodzimy folklor, znających ciekawe historie, legendy i anegdoty. To już ostatnia chwila na poznanie obecnie ginących a niegdyś powszechnych zawodów.

– Plenery i spotkania z ludźmi są dla fotografików motorem do działania, pobudzają wenę twórczą. To bardzo ciekawe doświadczenia. Emocje są jeszcze większe, gdy fotografuje się coś, czego za chwilę już nie będzie, a jedynie zdjęcie uchroni daną rzecz od zapomnienia. Widzimy stary drewniany krzyż, nadszarpnięty zębem czasu. Utrwalamy go na fotografii zdając sobie sprawę, że wkrótce stanie w tym miejscu nowy – mówi Małgorzata Piekarska.

Wystawa poplenerowa

Na poplenerową wystawę zorganizowaną przez Bialskie Centrum Kultury 21 fotografików nadesłało swoje prace. Znajdują się na nich mieszkańcy wsi, zwierzęta, architektura wiejska i sakralna, nostalgiczne pejzaże. Warto popatrzeć na ten skrawek bialskiej ziemi okiem fotografików.