Niemcy nie raz już uczyli Europę – a zwłaszcza Polskę – praworządności

Pani kanclerz Angela Merkel; praworządność i przestrzeganie unijnych traktatów i postanowień, to „poważny temat” – dotyczy on również Niemiec, bo tu chodzi o fundamenty Unii Europejskiej. Skoro jednak Pani kanclerz „nie może trzymać języka za zębami”, to prosimy, zwłaszcza my – Polacy – by, bez większego skrępowania powiedzieć Polakom, jak Niemcy dotychczas przestrzegali tych podstawowych zasad UE, zwłaszcza tej dotyczącej solidarności np. w kwestii budowy gazociągu Nordstream II – oczywiście omijającego Polskę? Jak Pani kanclerz do tej pory traktowała wypowiedzi niemieckich polityków i przedsiębiorców kwestionujących sankcje gospodarcze oraz nieprzestrzegania zasad wolnego rynku i swobody konkurencji ze strony niemieckich firm, koncernów i banków, choćby tylko w stosunku do polskiego biznesu i polskich przedsiębiorców, działających w UE, i to nie tylko w kwestii tzw. pracowników delegowanych? Śmiało, niech Pani kanclerz poinformuje Polaków nawet przez zaciśnięte zęby z kim konsultowała swą decyzję w 2015 r. wpuszczenia do Unii milionów migrantów ekonomicznych: czy z Polską i Węgrami też ? Czy to nie naraziło na szwank bezpieczeństwa obywateli i narodów UE? Czy fundamentom współpracy w Unii dobrze służą liczne wypowiedzi niemieckich polityków o karaniu Polski, stosowaniu ultimatum, a nawet takie stwierdzenia, że „nie da się niestety wjechać czołgami do Polski, by zaprowadzić porządek”? Czy to służy praworządności i dzieje się za Pani przyzwoleniem lub wręcz zachętą, że niemieckie media w Niemczech i zwłaszcza te w Polsce prowadzą wojnę hybrydową przeciwko polskiemu rządowi, apelując i inspirując w dziele jego obalenia, i to na ulicy? Prosimy nie milczeć, śmiało i otwarcie wytłumaczyć Polakom jak to możliwe, by w praworządnej UE niemiecki banki działające w Polsce wciskały Polakom tzw. kredyty frankowe, choć bez franków i by, tym samym bankom w Niemczech, nie wolno ich było udzielać własnym obywatelom? Jak i kto dopuścił do sytuacji oraz wymusił na KE decyzję o likwidacji polskich stoczni i pozwolił jednocześnie dotować i udzielać pomocy publicznej stoczniom niemieckim? Pani kanclerz, prosimy nie zagryzać języka i wytłumaczyć Polakom czy niższy wiek emerytalny dla kobiet w Polsce występujący również w innych krajach Unii to też łamanie praworządności, ale tylko w Polsce? Pani Merkel, proszę nam wytłumaczyć dlaczego jedną z najlepiej sprzedających się ostatnio książek w Niemczech jest wznowienie „Mein Kampf ” Adolfa Hitlera, czy to służy praworządności i solidarności w Europie? Czy na pewno, Pani kanclerz, praworządne jest cenzurowanie niemieckich mediów, nie tylko w sprawach takich jak wydarzenia w Kolonii, ale wręcz wyroki sądowe na dziennikarzy niemieckich krytykujących islam, bo w Polsce jest to niedopuszczalne i niewyobrażalne? Nie ma więc Pani kanclerz co nerwowo zaciskać zębów, nawet w czasie kampanii wyborczej, tylko przestrzegać unijnych traktatów i szanować suwerenność sąsiadów. Polska nie będzie już chłopcem na posyłki i niemiecką półkolonią gospodarczą i finansową. To bezpowrotnie przeminęło. Nie sprawdziła się ulica, nie zadziała, tym bardziej zagranica.