Na zegarze 6.15. Na dworze jeszcze  ciemno, a w kościele gwarno i rojno.  Stoją w półmroku z zapalonymi lampionami.  To dzieci przybyłe dzieci na mszę  roratnią, obok rodzice, babcie i dziadkowie.  Wszystko milknie, kiedy sygnaturka  daje znać, że czas na Eucharystię. 

Tak rozpoczynają się w parafii Narodzenia  Najświętszej Maryi Panny w Białej  Podlaskiej poranne msze adwentowe,  zwane roratami. Szczególnie we wtorki  i czwartki licznie gromadzą się na nich  najmłodsi. A później biegną na plebanię,  gdzie przed wyruszeniem do szkoły  mogą zjeść śniadanie.  Tak jest w tej parafii już od 14 lat. Pomysłodawcą  śniadań na plebani jest proboszcz,  ks. kanonik Marian Daniluk. 

– Chcemy, aby dzieci przed pójściem do  szkoły zjadły wartościowy posiłek. Lekcje  zaczynają się o ósmej, więc po mszy  nie ma już czasu na powrót do domu.  Dlatego zapraszamy dzieci i młodzież  na śniadania do sali parafialnej, by nie  szły na lekcje głodne – wyjaśnia kapłan.  Dodaje, że z pomocą jak zawsze przychodzą  parafianie, którzy przynoszą  produkty żywnościowe, składają datki  pieniężne na ten cel i przygotowują  smakowite posiłki. 

W pierwszych latach dzieci zapraszane  były na roraty codziennie. Ponieważ jednak  parafia jest rozrzucona na dużym terenie,  przynależy do niej kilka wsi, wielu  z najmłodszych trudno było docierać  każdego dnia do świątyni o tak wczesnej  porze. Ustalono więc, że młodzi  będą przychodzić dwa razy w tygodniu.  Posiłki przyrządzają osoby należące  do różnych wspólnot parafialnych,  m.in. Legionu Maryi, Domowego Kościoła  i chóru. Po mszy podają dzieciakom  gorąca herbatę i kanapki. Są też  słodkie bułeczki, najczęściej zabierane  do szkoły jako drugie śniadanie. Posiłek  rozpoczyna się modlitwą. A potem  znów jest gwarno. Dzieciaki pałaszują  kanapki rozmawiając głośno. Wszystkim  udziela się radosna atmosfera. – Fajnie,  że można po mszy zjeść śniadanie, bo  później nie ma na to czasu – mówią. 

Dzięki pomysłowi ks. proboszcza młodzi  mobilizują się do przychodzenia  na msze roratnie. W tym roku podobnie  jak w poprzednich latach uczestniczy  w nich bardzo liczna grupa dzieci  i młodzieży.