Dane płynące z polskiej gospodarki mówią nie tylko o panującej bardzo dobrej koniunkturze, ale także o tym, że ma ona swoje przełożenie na poprawę sytuacji materialnej polskich rodzin. Rośnie ich optymizm oraz poczucie bezpieczeństwa, a tym samym spada skłonność do emigracji. Do takich wniosków doszedł m.in. prof. Eugeniusz Gatnar, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Wzrost dochodów
W raporcie NBP, który przedstawia sytuację ekonomiczną gospodarstw domowych w Polsce w II kwartale 2017 r. widać, że największy wpływ na poprawę warunków życia rodzin ma spadające bezrobocie rejestrowane, które w październiku osiągnęło historyczne minimum na poziomie 6,6 proc. Jednocześnie zaś wzrósł wskaźnik zatrudnienia, osiągając wartość 54 proc.
Drugim czynnikiem jest wzrost dochodów pochodzących z pracy najemnej, o 6 proc. we wspomnianym okresie, głównie w wyniku wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw oraz podniesienia płacy minimalnej i wielkości stawki godzinowej. W rezultacie rośnie wielkość dochodów do dyspozycji bru o. W II kwartale 2017 r. ten wzrost wyniósł 3,5 proc.
Kolejnym czynnikiem były transfery socjalne, a zwłaszcza program Rodzina 500+. Ostatnio prof. Marek Kośny z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu na podstawie danych z badania budżetów gospodarstw domowych, realizowanego przez GUS pokazał, w jaki sposób środki otrzymane z tego programu poprawiły jakość życia rodzin w 2016 r. w porównaniu z rokiem poprzednim. Przy tym trzeba pamiętać, że program 500+ funkcjonował wtedy jedynie przez osiem miesięcy (od kwietnia 2016 r.).
Więcej na konsumpcję
Ogólnie rzecz biorąc, przychody rodzin pobierających świadczenie z programu 500+ wzrosły o 20 proc., zaś na konsumpcję wydały one o 14 proc. więcej niż w roku 2015. Znaczna część tych środków została także przeznaczona na spłatę zobowiązań i lokaty. Wydatki w tej kategorii wzrosły o 13 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Wydatki na turystykę wzrosły aż o 41 proc., a w kategorii rekreacja i kultura o 19 proc. Największy wzrost wydatków, bo prawie o 90 proc., dotyczył zakupu urządzeń domowych, w tym sprzętu AGD, zaś o 29 proc. wzrosły wydatki na wyposażenie mieszkań. To istotnie poprawiło standard życia tych rodzin. Wzrosły też nakłady na odzież (o 27 proc.) i obuwie (o 15 proc.) oraz na edukację dzieci, w tym korepetycje i zajęcia dodatkowe.
To wszystko spowodowało spadek poziomu ubóstwa, szczególnie dotkliwego dla rodzin wielodzietnych. Jak ostatnio podał GUS, w 2016 r. odsetek gospodarstw domowych skrajnie ubogich spadł z 17 proc. do 10 proc. Przy czym chodzi tutaj o takie rodziny, w których wydatki miesięczne na osobę nie przekraczają poziomu 450–550 zł.
Wzrost dochodów rodzin wpływa na rekordowy poziom optymizmu konsumenckiego oraz wzrost konsumpcji, który w ujęciu kwartalnym utrzymuje się na poziomie ok. 5 proc. Towarzyszy temu wzrost sprzedaży detalicznej 6–7 proc. zarówno w I, jak i w II kwartale 2017 r. Jaki nowy budżet?
Polaków cieszą też nowe inwestycje, które widać już niemal w całym kraju. Rekordowa rozbudowa dróg i kolei, nowe przedsiębiorstwa, inwestycje w odbudowę polskiego przemysłu to także ogromna szansa dla Polski Wschodniej, która w końcu, ma szansę mieć takie same warunki rozwoju, jak faworyzowany przez wiele lat zachód kraju. Można spodziewać się, że nowy budżet będzie równie optymistyczny i ukierunkowany na obywatela i inwestycje, jak poprzedni. Niemała w tym zasługa także polityków z naszego regionu. Przypomnijmy, że to senator Grzegorz Bierecki, przewodniczący komisji budżetu i finansów publicznych, był w ubiegłym roku autorem kluczowych senackich poprawek do budżetu. To np. dzięki jego zaangażowaniu została podwyższona kwota wolna od podatku.