Majówka w wybory? Dziwny pomysł portalu chwalącego Litwiniuka

Czy to jednak przypadek, że impreza, organizowana przez współpracujący z ekipą prezydenta Michała Litwiniuka portal internetowy, odbędzie się akurat w dniu eurowyborów?  5 maja miał być rodzinny piknik i wspólna zabawa dla mieszkańców Białej Podlaskiej, skończyło się na odwołaniu imprezy i zapowiedzi przeniesienia jej o trzy tygodnie, na 26 maja. Bialczan musiał nieco zdziwić podany powód: przewidywany chłód i deszcz. Tymczasem za ciepło może nie było, ale deszcz nie padał i majówka spokojnie mogłaby się odbyć. Tym bardziej, że w innych miejscach regionu bez przeszkód świętowano – najlepszym tego przykładem wspaniały sukces jarmarku Kozirynek, zorganizowanego w Radzyniu Podlaskim.

Organizatorzy twardo twierdzą jednak, że zabawę w Białej Podlaskiej trzeba było koniecznie przełożyć. I wyjaśniają, piórem Ady Sałamachy, z-ca szefa portalu bp24 (pisownia oryginalna): „(…) wydarzenie zostało przeniesione na inny termin że względu na prognozę pogody i duże prawdopodobieństwo niskiej temperatury co się potwierdziło. Majowka przez nas jest organizowana 3 raz”.

Ada Sałamacha przekonuje, że „data 26 maja została specjalnie wybrana taka, aby w wydarzenie przewidziane dla mieszkańców nie wkradła się polityka”. Zapewnia, że to wydarzenie „wolne od agitacji politycznej” i że organizatorzy nie będą zapraszać polityków.

Czy jednak, skoro impreza jest otwarta, mimo wszystko nie pojawią się na niej politycy kojarzeni z Koalicją Europejską? Na to pytanie odpowiedzi na razie nie ma. Przypomnijmy, że portal bp24. pl jest – co opisaliśmy w poprzednim wydaniu Tygodnika – jednym z mediów wynagradzanych przez bialski magistrat za „promocję miasta”. Ada Sałamacha i jej koledzy otrzymują z tego tytułu 2 tys. zł miesięcznie.