Stefaniuk obnażył nędzę rządów Litwniuka

 – Z przykrością mogę stwierdzić, że ocena pierwszego roku rządów Michała Litwiniuka w moich oczach jest podobna jak większości mieszkańców – podkreślił Stefaniuk. – A tak po ludzku jest mi niezmiernie przykro, że ta kadencja rozpoczyna się, mam wrażenie, osobistą wendetą Pana Litwiniuka przeciw dotychczasowym swoim koleżankom i kolegom, urzędnikom i pracownikom Urzędu i instytucji podległych.

Zemsta na „pisiorach”

Na czym polega zemsta? Stefaniuk mówił o ludziach zwalnianych z pracy tylko dlatego, że… przychylnie skomentowali jego wypowiedzi w internecie. – Mówienie zwalnianym otwartym tekstem „postawiłeś nie na tą ekipę” jest kompletnym skandalem i zaprzeczeniem idei samorządności, współpracy na rzecz dobra wspólnego – dodawał poseł Prawa i Sprawiedliwości. Były prezydent Białej Podlaskiej stanął też twardo w obronie zwykłych, szeregowych urzędników, którzy są zwalniani przez obecne władze miasta. – To ludzie, którzy na co dzień wykonują swoją pracę najlepiej, jak potrafi ą. Nie godzę się i nigdy nie będzie na to zgody mojego środowiska politycznego, aby ich sekować – mówił Stefaniuk.

Rozgrywka kosztem bialczan

W wystąpieniu posła Prawa i Sprawiedliwości nie mogło też zabraknąć wątku likwidacji Zespołu Żłobków Miejskich. Dariusz Stefaniuk mówił wprost: mówienie o  reorganizacji, usprawnieniu pracy czy wątpliwościach względem dyrektor Zespołu Agnieszki Kulickiej to tylko zasłona dymna. Chodziło o rozprawienie się z osobą wiązaną z poprzednią ekipą. – Nie mogąc odwołać pani dyrektor postanowiono zlikwidować cały zespół co nie ma żadnego merytorycznego i finansowego uzasadnienia. Powołanie dwóch oddzielnych żłobków z dwoma dyrekcjami i dwoma administracjami o tym świadczy. Ale cel zostanie osiągnięty, powoła się swoje panie dyrektor a zwolnionym pracownikom żłobka wypłaci się 50 tys. odpraw z naszych pieniędzy – obnażał hipokryzję Litwiniuka poseł Dariusz Stefaniuk. Przypomniał on również wyrzucenie prezes ZGL Bernadety Puczki, która nie tylko zmniejszała zadłużenie komunalnej spółki ale też zbudowała halę na bazarze czy podjęła się realizacji rządowego programu Mieszkanie Plus, dzięki któremu ponad 180 rodzin ma nowe mieszkania.

Król Michał jest nagi

Były włodarz miasta punktował też przedwyborcze zapowiedzi Michała Litwiniuka i zestawiał je z opisywaną na naszych łamach smutną prawdą: Biała Podlaska to dziś miasto kolegów prezydenta. – Wszyscy pamiętamy te hasła o tanim urzędzie, skromnym i otwartym na mieszkańców miasta. Tym czasem mieliśmy serię powołań na najwyższe stanowiska w spółkach miejskich kolegów, którzy z ówczesnym kandydatem nosili kawę. Pana Jaroszka którego chyba już cała rodzina pracuje w urzędzie miasta bądź podmiotach podległych. Pana Paszkowskiego, dziś wiceprezesa PEC, a wcześniej człowieka, który wydawał pozwolenia na alkohol w urzędzie miasta – taka osoba zastąpiła byłego prezesa Aleksandra Kompę, uznanego w całej Polsce fachowca członka rady związku ciepłownictwa. Czy jest coś co wychodzi ekipie Litwiniuka dobrze? Zdaniem Dariusza Stefaniuka tym czymś jest propaganda w opłacanych przez urząd miasta mediach. Polega ona głównie na przypisywaniu sobie zasług związanych z inwestycjami zaplanowanymi i przygotowanymi przez poprzednie władze miasta lub środowiska współpracujące ze Stefaniukiem jak projekt rewitalizacji Parku Radziwiłłowskiego, ścieżki rowerowe czy park na osiedlu Terebelska. – Chwalenie się tymi inwestycjami świadczy o tym, że król jest nagi. Nawet ostatnie projekty, dotyczące dofinansowania z tego „strasznego”, pisowskiego rządu budowy ulicy Warszawskiej i Koncertowej mają swoje podłoże w pracach moich i Adama Chodzińskiego. Czy projekt, który zrobiliśmy wspólnie ul. Warszawskiej chociaż o 5 cm poszerza jezdnię ? Dlaczego dzisiaj nie ma krzyku o wąskiej Warszawskiej? Dzisiaj to świetna inwestycja? Te pytania pokazują obłudę kampanii wyborczej Litwiniuka i nagonki którą pod jej potrzeby robiono – stwierdził Stefaniuk.

Obietnice w śmietniku

Kampania prowadzona przez Platformę i spółkę w 2018 roku to jednak nie tylko nagonka i anty-pisowska histeria. Były też piękne obietnice. Oczywiście pozostały one tylko na papierze. – Panie prezydencie, ile razy jeszcze oszuka pan mieszkańców miasta ? Ile razy złamie pan obietnicę daną kibicom naszej drużyny MKS Podlasie, o rozpoczęciu budowy parkingu? Gdzie jest nowy projekt stadionu, który pan tak krytykował i obiecywał że zrobi lepszy. W budżecie zostawiłem panu 36 miliony złotych. Nawet to pan wydał, po drodze zmniejszając tak długo oszczędzane pieniądze na miejski stadion – przypominał Stefaniuk. – Po wyborach parlamentarnych pokazał pan cynicznie gdzie ma mieszkańców miasta, wrzucając na radę miasta uchwały o podwyżce podatków, biletów MZK czy horrendalny wzrost opłaty za śmieci. Kłamał pan mówiąc, że to wynika z podwyżki opłaty marszałkowskiej, bo dobrze Pan wie, że ta opłata nie dotyczy tony śmieci oddawanych przez mieszkańca ale tony śmieci po segregacji, które mogą być już tylko złożone na wysypisku. Jak do tych działań mają się Pana zapowiedzi o darmowej komunikacji miejskiej? Dzisiaj widzimy że to wydmuszka… Stefaniuk mówił też o pamiętanych przez mieszkańców Białej Podlaskiej obrazkach z kampanii, kiedy to widzieli uśmiechniętego, młodego przyjaciela wszystkich Michała Litwiniuka – z gitarą w ręku lub pomykającego po bialskich ulicach rowerem. Kiedy tylko udało się wyrwać władzę, skromny Litwiniuk kupił sobie za miejskie pieniądze… ekskluzywny zegarek.

Łączy tylko swoich

– Opowieści o tanim urzędzie i jednym wiceprezydencie też możemy włożyć między bajki. Tajemnicą Poliszynela jest, że za chwilę powoła pan na to stanowisko Bogusław a Broniewicza. Tak jak zrobił to pan z emerytem Andrzejem Czapskim. Wszystko za poparcie w kampanii, które – jak wtedy mówiliście – było dla idei, a nie korzyści – Stefaniuk cytował też słowa Michała Litwiniuka z kampanii wyborczej, gdy mówił on, że chciałby „być prezydentem, który łączy a nie dzieli. Prezydentem, który będzie dobrym gospodarzem dla mieszkańców miasta niezależnie od ich osobistych przekonań”. – Dzisiaj wszyscy widzą już, że były to tylko propagandowe slogany – puentował Dariusz Stefaniuk.

***

Dariusz Litwiniuk: brak pomysłu na rządzenie miastem Obecny włodarz Białej Podlaskiej jest autorem budżetu z defi cytem na poziomie ponad 22 mln złotych. Brak pomysłu na zarządzanie miastem skłania go do stopniowego powrotu do zadłużania naszego miasta, określając planowane zobowiązania mianem „kredytu inwestycyjnego”. W tych działaniach brakuje odpowiedzialności za miasto i mieszkańców. Jestem zaniepokojony postawą prezydenta. W swojej kampanii wyborczej obiecywał on szeroki dialog z mieszkańcami Białej Podlaskiej. Otwarte drzwi urzędu miały służyć obywatelom, konsultacjom w ważnych sprawach. Dzisiaj nikt o tych zapowiedziach nie pamięta. Prezydent decyduje sam, wraz ze obozem swoich radnych, którzy głosują zgodnie z jego wolą