Nawet 100 tysięcy złotych odszkodowania i przyspieszona ścieżka rozpatrywania spraw – takie są założenia nowego rządowego Funduszu Kompensacyjnego, który wypłaci odszkodowania w przypadku niepożądanych odczynów po szczepieniu na COVID-19. Tymczasem akcja szczepień wciąż przyspiesza – w bialskim szpitalu zaszczepiono już około 700 medyków.
– Osoby, które będą uprawnione do takiego odszkodowania w ramach takiej uproszczonej procedury, to będą osoby, które wymagają hospitalizacji przez co najmniej 14 dni – to jest jeden bardzo ważny warunek – lub, podkreślam „lub”, a nie „i” osoby, u których wystąpił wstrząs anafilaktyczny, który spowodował konieczność obserwacji lub hospitalizacji co najmniej 14-dniowej – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Za najlżejsze z wymagających dwutygodniowego leczenia powikłań będzie można dostać 10 tys. złotych. Najcięższe i najdłużej leczone przypadki to 100 tys. złotych od państwa.
Warto dodać, że na razie, na ponad 250 tysięcy osób zaszczepionych, było jedynie 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego jeden miał poważny przebieg i mógłby kwalifikować się do wypłaty odszkodowania.
Wnioski o wypłatę pieniędzy za komplikacje będzie należało składać do Rzecznika Praw Pacjenta. Ocenią je specjaliści wakcynolodzy.
– Będziemy chcieli, żeby można było złożyć je w każdej formie – zarówno pisemnej, jak i elektronicznej. Będzie przygotowany specjalny uproszczony formularz, po jego wypełnieniu będzie można złożyć taki wniosek – powiedział Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. – Wnioski będą musiały zawierać dokumentację medyczną niezbędną do tego, żeby można było przeanalizować, czy faktycznie doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Zobacz, gdzie cię zaszczepią. Jest lista punktów