Kolejność dziobania
Miłe Panie i Panowie bardzo mili,
jak co tydzień nowa szansa się wyłania
formę wziąć od Młynarskiego
felietonu śpiewanego,
by zanucić, czym kolejność jest dziobania.
Każdy widział kiedyś w życiu kurze stadko,
no i patrzył jak wygląda kur karmienie.
Gdy gospodarz z ziarnem idzie
wszystko łatwo jest przewidzieć,
bo tu rządzą twarde prawa – nie sumienie.
Najpierw głód swój zaspokaja samiec alfa:
wielki kogut, który grzebień ma czerwony.
Ale potem każdy dziobie
w kolejności znanej sobie,
a porządek jest odgórnie ustalony.
I refleksja taka oto mnie nachodzi
– ech, Panowie oraz bardzo miłe Panie –
że odbyło się to gładko
jak na nasze bialskie stadko:
przyszła zmiana koło miski i w WOD-KANie…