Gdyby nie wiosenny lockdown zmarłoby około 50 tys. ludzi więcej. „To tak, jakby zniknęła cała Biała Podlaska”

Bardzo ciekawe badania przeprowadzili naukowcy z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego. Z modeli, przygotowanych przez pracowników ICM wynika, że gdyby przed trzecią falą nie wprowadzono drastycznych obostrzeń, rozwój epidemii w Polsce byłby znacznie gwałtowniejszy.W efekcie czego zachorować mogłoby nawet milion więcej osób, a śmierć poniosłoby dodatkowo 50 tys. osób.

„Dla przeciwników lockdownu. Z modelu przygotowanego przez Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, gdyby nie wiosenny lockdown, byłoby w Polsce o milion zakażeń więcej i zmarłoby około 50 tys ludzi więcej. I może właśnie o to im chodziło” – napisał na Twitterze Dominik Kuciński, działacz katolicki i obrońca życia.

Jak przekonują naukowcy Model Epidemiologiczny ICM opisuje rozwój epidemii COVID-19 w Polsce. Umożliwia on przewidywanie potencjalnych ścieżek dalszego rozwoju epidemii, a także badanie różnych scenariuszy i efektów, jakie wprowadzają dynamicznie stosowane restrykcje administracyjne.

Zespół ICM na bieżąco współpracuje z Ministrem Zdrowia i Departamentem Analiz i Strategii MZ oraz z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa i swoje decyzje epidemiologiczne rząd premiera Mateusza Morawieckiego podejmuje m.in. w oparciu o modele Centrum. Dzięki tym decyzjom udało się uratować populację rzędu średniej wielkości miasta. „To tak jakby z Polski zniknęła nagle cała Biała Podlaska” – czytamy w jednym z komentarzy.