Policjanci odzyskali sprzęt warty pół miliona złotych!

Bialscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku zdarzenia trzech mężczyzn w wieku 27-41 lat, którzy wpadli, gdy po raz kolejny postanowili „odwiedzić” ten sam zakład. Sprawcy skradli metalowe wyposażenie o wartości nie mniejszej niż 500 tysięcy złotych. Policjanci odzyskali większość skradzionych przedmiotów. Dodatkowo na terenie posesji jednego z zatrzymanych mężczyzn ujawnili samochód pochodzący z kradzieży. Funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności sprawy.

Na początku listopada bieżącego roku dyżurny wisznickiego komisariatu otrzymał zgłoszenie dotyczące włamania do hal produkcyjnych nieczynnego już zakładu znajdującego się na terenie gminy Wisznice. Łupem sprawców, którzy dokonali demontażu, a następnie kradzieży padły metalowe elementy linii produkcyjnej oraz sprzęt znajdujący się w budynku. Z przekazanych przez zgłaszającego informacji wynikało, że do zdarzenia doszło na przestrzeni dwóch ostatnich miesięcy, a wartość strat oszacowana została na kwotę nie mniejszą niż 500 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy oraz funkcjonariusze wisznickiego komisariatu. Podczas wspólnych działań policjanci zatrzymali na terenie zakładu trzech mężczyzn podejrzewanych o udział w sprawie. „Amatorzy cudzego mienia” wpadli na gorącym uczynku zdarzenia, gdy po raz kolejny postanowili „odwiedzić” to samo miejsce. Policjanci ujawnili też kolejne metalowe elementy przygotowane przez nich do wyniesienia.

Funkcjonariusze odzyskali większość skradzionych przedmiotów, które częściowo zostały sprzedane w punktach złomu na terenie województwa lubelskiego i mazowieckiego. Pozostałe elementy odnalezione zostały w miejscu zamieszkania 41-latka. Tam również funkcjonariusze ujawnili 90 sztuk amunicji myśliwskiej posiadanej bez zezwolenia, a w aucie należącym do mężczyzny amfetaminę. Na terenie jego posesji policjanci ujawnili także samochód osobowy, pochodzący z kradzieży na terenie województwa mazowieckiego.

– Mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Okazało się, że są to trzej mieszkańcy województwa mazowieckiego w wieku 27-41 lat. W miniony weekend zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Źródło: policja