Wybuch gazu w bialskim mieszkaniu

Bialscy policjanci ustalają dokładne okoliczności i przyczyny wybuchu butli z gazem w jednym z mieszkań na terenie miasta. W chwili zdarzenia przebywały w nim dwie osoby, które doznały obrażeń ciała. Działania policjantów oraz służb ratowniczych na miejscu trwały wiele godzin.

Wczoraj około godziny 8.00 dyżurny bialskiej komendy został powiadomiony o wybuchu gazu w jednym z mieszkań na terenie miasta. Policjanci dotarli na miejsce wraz z innymi służbami ratunkowymi. Tam okazało się, że w wyniku eksplozji ucierpiały dwie osoby przebywające w mieszkaniu.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że około godzinę przed zdarzeniem 67-latek dokonał samodzielnego montażu butli gazowej. Do eksplozji doszło, podczas uruchamiania kuchenki przez partnerkę mężczyzny. Siła eksplozji była tak duża, że uszkodzone zostały drzwi wewnętrzne, jak też okna a także fragmenty ścian mieszkania. Uszkodzeniu uległy też drzwi wejściowe innych mieszkań znajdujących się na tej samej klatce schodowej. Nie było konieczności ewakuacji pozostałych mieszkańców, jednak na czas wykonania czynności jak też sprawdzenia budynku opuścili go. Wszyscy mieszkańcy otrzymali też od władz miasta propozycję pomocy lokalowej.

Z ustaleń inspektora nadzoru budowlanego wykonującego czynności na miejscu zdarzenia wynikało, że wybuch nie spowodował naruszenia konstrukcji budynku. Jedynym mieszkaniem, które obecnie nie może być użytkowane jest lokal w którym doszło do eksplozji, dlatego po wykonaniu czynności przez będące na miejscu służby ratunkowe, pozostali mieszkańcy bloku mogli powrócić do swoich mieszkań.

– Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia i jednocześnie apelują o ostrożność przy posługiwaniu się urządzeniami zasilanymi gazem propan–butan – informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.