Prezydent „mija się z prawdą” i chce ukradkiem sprzedać miejskie grunty? Radni demaskują

Podczas wczorajszej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta radni głosami klubów Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej odrzucili wniosek prezydenta miasta o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego w okolicach jednostki wojskowej.

Prezydent zaatakował radnych, że są oni przeciwni rozwojowi jednostki. Problem w tym, że projekt dotyczył nie tylko tych terenów, którymi zainteresowane jest wojsko (4 działki), ale także prywatnych działek, których przeznaczanie „podstępem” starano się zmienić.

Na konferencji prasowej do sprawy odnieśli się bialscy radni Dariusz Litwiniuk, Henryk Grodecki, Marek Dzyr, Karol Sudewicz i Sławomir Potocki.

– Gdybyśmy byli przeciwko, to nie wyrazilibyśmy zgody żeby tereny byłego lotniska przekazać w całości Agencji Mienia Wojskowego. My to zrobiliśmy jednogłośnie jako klub. To dla nas bardzo upokarzające i godzące w wizerunek radnych, że wkłada nam się w usta rzeczy, od których jesteśmy bardzo daleko – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej przewodniczący Klubu Zjednoczonej Prawicy w Radzie Miasta Dariusz Litwiniuk.

Czy zatem potrzebna była specjalna konferencja prezydenta i sugerowanie, że radni blokują rozwój jednostki, tym bardziej, że wkrótce będzie mieć miejsce kolejna sesja, na której problem znowu będzie podniesiony? Radni nie mają wątpliwości?

-Nie mogę zrozumieć dlaczego tę konferencję zwołano – pytał radny Henryk Grodecki – Przecież za chwilę będzie kolejna sesja, podczas której będziemy mogli tę sprawę będziemy mogli rozwiązać. – dodał radny.

Co więcej, radny Litwiniuk podkreślił, że konkretne rozwiązania są już przygotowywane.

– Dzisiaj wygląda to tak, że jako klub, zawnioskujemy o te konkretne działki, o które wnioskuje AMW, aby ta jednostka mogła się rozwijać. Kompletnie nie znajdujemy żadnego uzasadnienia dla propozycji przedstawionej przez prezydenta [włączenia dodatkowych prywatnych działek – przyp. red.]. Tym bardziej, że nie znalazły one uzasadnienia także na komisjach.

Radni byli jednogłośni: wyprzedaż teraz sreber rodowych, jakim są te działki, jest w chwili obecnej niepotrzebna.

– W uzasadnieniu projektu, przygotowanej przez prezydenta uchwały nie ma ani słowa o Agencji Mienia Wojskowego – mówił radny Marek Dzyr. To są bardzo ważne uchwały i od naszej decyzji zależy bardzo wiele. My swoim głosem możemy podnieść komuś wartość działki o wiele procent. Takie decyzje naprawdę trzeba przemyśleć. Wrzucenie tak ważnej uchwały w momencie, kiedy jest sesja nadzwyczajna dotycząca czegoś innego, jest conajmniej dziwne. Nam się wpycha to kolanem na nadzwyczajną sesję. Ktoś nad tym pracował 3 lata, a my mamy podjąć decyzję w 3 dni. – mówił Marek Dzyr.

Z kolei radny Henryk Grodecki odniósł się także do słów prezydenta, jakoby to on sprowadził jednostkę do Białej Podlaskiej.

– To kompletna bzdura, podobnie, jak to, że jesteśmy przeciwko rozwojowi jednostki. Takie decyzje nie leżą przecież po stronie prezydenta, a zależą od strony rządowej.

Przypomnijmy, że o sprowadzenie wojska do Białej Podlaskiej zabiegali przede wszystkim nasi parlamentarzyści senator Grzegorz Bierecki oraz poseł, a wcześniej prezydent miasta, Dariusz Stefaniuk. Odbyli oni szereg spotkań z przedstawicielami rządu – premierami Beatą Szydło i Mateuszem Morawieckim, ministrami Antonim Macierewiczem i Mariuszem Błaszczakiem. Mówienie, że inicjatywa leżała po stronie prezydenta Litwiniuka, to delikatnie mówiąc, mijanie się z prawdą.

Radny Grodecki przypomniał, że jednostkę w Białej Podlaskiej skasował nie kto inny, jak partyjny kolega prezydenta Litwiniuka ówczesny minister (2000) Bronisław Komorowski.

Sprawa z pewnością jest niepokojąca, bo pominąwszy nieprawdziwe informacje suflowane przez prezydenta, można odnieść wrażenie, że władze ukradkiem, chcą sprzedać tereny należące do miasta, na co zwrócił uwagę radny Dzyr. Czy takie są plany prezydenta? Będziemy się temu bacznie przyglądać.