Mamy rekord! Podsumowanie MOTOMIKOŁAJEK 2023

Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Tak też stało się z tegorocznymi Motomikołajkami, które jak komentują organizatorzy, pomimo złej pogody były chyba najbardziej udaną imprezą z dotychczasowych.

– Pogoda w tym roku nas nie rozpieszczała. Napadało mnóstwo śniegu, który uniemożliwił nam i pozostałym motocyklistom przyjechać motocyklami. Byliśmy pełni obaw czy brać motocyklowa dopisze i oczywiście czy zimno i śnieg nie odstraszą mieszkańców, na których obecność bardzo liczyliśmy. Jednak stało się zupełnie inaczej – mówi Kamil Kwaśny, prezydent grupy AIKI BIKER.

Tegoroczne Motomikołajki, które odbyły się 3 grudnia na placu byłego Tesco, zgromadziły pokaźną liczbę osób, które przyszły wesprzeć organizatorów w „spełnieniu marzeń dzieci”, bowiem pod takim hasłem radzyńscy motocykliści zorganizowali tegoroczne wydarzenie.

Od samego rana członkowie klubu przygotowywali teren. Dzięki uprzejmości Wojtka Szkurłata, cały plac został szybko odśnieżony, namioty rozłożone, grill, ciasto, kawa, herbata przygotowane, naczepa, która jak co roku swoją wyjątkowością służyła za scenę przygotowana, nagłośnienie podłączone, nic tylko zostało czekać na gości.

– Rozpoczynając imprezę o godzinie 11.00 byłem lekko przerażony. Ludzi mało, motocykli praktycznie zero. Jak nic jubileuszowa impreza nie będzie powodem do świętowania a okaże się jedną wielką klapą. Tyle atrakcji, tyle pracy pójdzie na marne pomyślałem – wyjaśnia Jacek Patkowski, wice prezydent grupy.

Jednak z minuty na minutę obawy, przeradzały się w niedowierzanie i radość. Pomimo niesprzyjających prognoz, pojawiało się coraz więcej ludzi. Nawet niektórzy motocykliści odważyli się przyjechać swoimi jednośladami, bo pracujące od godzin porannych piaskarki odsłoniły asfalt.

– Ten dzień i ta jubileuszowa edycja były rzeczywiście czymś wyjątkowym. Piąta edycja Motomikołajek po części zmusiły nas do tego, aby było inaczej, wyjątkowo. Zaprosiliśmy do udziału wspaniałych artystów, którzy bez chwili wahania zgodzili się bezpłatnie wystąpić na naszej „scenie”. Nie zawiedli też nasi stali partnerzy, dzięki którym ta impreza wyszła tak wspaniale. Dziękujemy oczywiście mieszkańcom i wszystkim tym, którzy niekiedy pokonali przypomnijmy w te nie łatwe warunki panujące na drodze kilkanaście a nawet kilkadziesiąt kilometrów aby być z nami, wesprzeć naszą akcję zarówno dobrym słowem jak i datkiem wrzuconym do puszki – komentuje Karol Niewęgłowski, koordynator akcji.

W tym dniu motocykliści nie zapomnieli o tych, o których może ktoś zapomniał. Jak co roku byli w domu opieki w Ustrzeszy, gdzie oprócz czułych uścisków, pojawiły się także łzy radości. Jak co roku pojawili się także w szpitalu, gdzie obdarowali znajdujące się tam dzieci upominkami.

Ostatnim, miłym akcentem było otwarcie puszek i podliczenie zebranych funduszy. Motocykliści podczas niedzielnej akcji zebrali łącznie 16 867,78 !!! To zdecydowanie więcej niż w zeszłym roku.

– Kto nie mógł być z nami 3 grudnia a chciałby dołożyć swoją cegiełkę na nasz cel przypominamy, że na naszym Funpage (https://www.facebook.com/AikiBikerRadzynPodlaski) trwają jeszcze aukcje internetowe, na których można wylicytować ciekawe rzeczy i vouchery, serdecznie zachęcamy – dodaje K. Niewęgłowski.

Słowa podziękowania organizatorzy kierują do:

– Grzegorza Kazimierczaka, administratora terenu po byłym Tesco za udostępnienie placu jak i budynku;
– Urzędu Miasta w Radzyniu Podlaskim za logistyczną pomoc przy organizacji wydarzenia;
– Radzyńskiego Ośrodka Kultury za udostępnienie namiotów i nagłośnienia;
– Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych za logistyczną pomoc przy organizacji wydarzenia;
– Radzyńskiej Sekcji AIKIDO za pomoc w organizacji i pokaz sztuki walki;
– stacji AVIA w Radzyniu Podlaskim za logistyczną pomoc przy organizacji wydarzenia;
– firmie MASTER Łukasz Rębek za zabezpieczenie źródła prądu;
– Jarosława Włodkowskiego, prezesa radzyńskiego Bricomarche za udostępnienie parkingu;
– Wojtka Szkurłata, za odśnieżenie terenu i wystawienie swojego driftowego BMW (niestety warunki atmosferyczne nie pozwoliły „polatać bokiem”);
– Dawida Kozy z Koma Auto-Serwis za serwowanie przejażdżek quadami;
– Przemysława i Anny Cała z CTL Group za przejażdżki piekielnie mocnym Can-am Maverick;
– Krzysztofa Hryciuka z Agencji Ubezpieczeniowej za zabezpieczenie imprezy;
– Darka Kubajko za obecność ze swoją słynną zabytkową Nysą;
– Pawła Krzemianowskiego, którego pyszna grochówka rozeszła się w mgnieniu oka;
– Mateusza Śmiecińskiego z Pasi Truck Burger za rewelacyjne burgery i belgijskie fryteczki;
– Łukasza Milewskiego z Dober Barber, który pomimo zimna dzielnie strzygł i układał fryzury;
– Jarka Hornowskiego, dzięki któremu mieliśmy nietypową ale jakże oryginalną scenę;
– Tomasza Domańskiego z General Sound za nagłośnienie imprezy;
– Huberta Parafiniuka z OSK Huberto za możliwość przejechania się trolejami oraz w alkogooglach;
– OSP Paszki Duże za wieloletnią obecność, pomoc, zabezpieczenie terenu;
– OSP Zabiele i KGW Super Zabielanki za pyszne ciasto i ciepły i rozgrzewający napój;
– OSP Lichty za udostępnienie stołów i ławek;
– wolontariuszom ze Szkoły Podstawowej w Żabikowie z opiekunem Martą Niewęgłowską;
– Wiktorii Niewęgłowskiej za przejażdżki konno;
– harcerzy z I Szczepu Harcerskiego „Infinity” im. hm. Mieczysława Stagrowskiego w Radzyniu;
– Leszka Osaka za jabłka, które pojechały do Domu Opieki w Ustrzeszy;
– Jana Ładnego za słoiki z miodem, które również pojechały do Domu Opieki w Ustrzeszy;
– żon motocyklistów i zaprzyjaźnionych motocyklowych koleżanek za pomoc i wsparcie.

Wielkie podziękowania za występ dla zespołów i szkoły tanecznej:
– KARAWANZKIWI;
– Molas Band;
– Nie Odmawiam;
– Clubbersi;
– Late Clock;
– Czerwone Korale z Zabiela;
– Szkoły Tańca DANCE MA SENS.

Dziękujemy za obecność i wsparcie klubom:
– Mad Joker’s Biała Podlaska;
– Bears Riders Łuków;
– Girls Riders Łuków;
– Moto Riders Puławy;
– Weteran Klub Tur Garwolin;
– Patria Łęczna;
– Ludziom Chaosu Parczew na czele z prezydentem Piotrem Kawką, który wykonał mega robotę jako konferansjer i prowadzący naszą imprezę.

Jeśli ktoś został pominięty – serdecznie przepraszamy – było nas tak wiele w tym dniu.

Autor: Karol Niewęgłowski