To wielka strata dla polskiej muzyki. W Wieku 42 lat umarł Witold Mikołajczuk, szerszej publiczności znany jako Witek Muzyk Ulicy. Informację o śmierci artysty potwierdził jego menadżer Huber Ziętala.
– Kochani…z przykrością informujemy, że dnia 04.01.2024 odszedł Nasz Ukochany Witek Muzyk Ulicy. Witku zmieniłeś nasze postrzeganie świata i muzyki, jesteśmy wdzięczni za każdą wspólną chwilę, spotkania, koncerty i piękno, które dałeś światu. Prosimy o uszanowanie spokoju rodziny, najbliższych i przyjaciół w tym trudnym czasie. O uroczystościach pogrzebowych poinformujemy w najbliższych dniach – czytamy na Facebooku artysty.
Witek dorastał w Kołczynie, niewielkiej miejscowości położonej w gminie Rokitno w powiecie bialskim, dokąd przeprowadził się z matką w 1989 roku z Żar. Chodził do I Liceum Ogólnokształcącego w Białej Podlaskiej. Później przeprowadził się do Warszawy. Był muzykiem-samoukiem obdarzonym przejmującym chrapliwym głosem. Prawdziwą sławę zdobył, jako artysta zajmujący się tzw. muzyką uliczną. Do historii przejdą takie jego utwory jak „Serce wolności”, „Rata Renata” – protest song przeciwko systemowi bansterskiemu, czy „Ja się w Tobie zakochałem”.
Bliscy nie informują, co było przyczyną śmierci.