Ubiegły rok Pogotowie Ratunkowe w Białej Podlaskiej zakończyło z bardzo dobrym wynikiem finansowym. To ponad 2 mln 100 tys. na plusie. To o 10% większy wynik niż rok wcześniej, a w porównaniu do lat ubiegłych, np. 2017 r. kiedy wyniki plasowały się na poziomie 300 tys. zysku rocznie, jest to przepaść. Zapytaliśmy dyrektora Igora Dzikiewicza, w czym tkwi sekret finansowego sukcesu i na co przeznaczy wypracowane środki.
– Te pieniądze będę chciał przeznaczyć na dofinansowanie zakupu nowych ambulansów, na które stacja otrzymała w zeszłym roku dofinansowanie z Ministerstwa Zdrowia. Będą to ambulanse najwyższej klasy, z napędem 4×4. Są to samochody, na które jest wymagane prawo jazdy kategorii C czyli pojazdy o DMC powyżej 3,5 t, ambulanse wyposażone w elektryczne nosze i najnowocześniejszy sprzęt dostępny obecnie na rynku medycznym – opowiada dyrektor stacji, Igor Dzikiewicz. – Pozostałą część zysku będą chciał podzielić wśród pracowników jako premie roczne za ich ciężką pracę. To będzie docenienie ich wkładów w działalność stacji – dodaje.
Warto podkreślić że mimo rosnących kosztów związanych chociażby z podwyżkami wynagrodzeń dla pracowników, to przychód bialskiej stacji jest na bardzo wysokim poziomie, dlatego że stacja prowadzi również działalność pozastatutową. – Mamy swój warsztat mechaniczny, lawety, którymi świadczymy usługi holowania pojazdów. Skupiamy się nie tylko na działalności statutowej, którą są wyjazdy na wezwania dyspozytorów czy też transport medyczny, ale mamy też dodatkową działalność, która generuje kolejne przychody – wyjaśnia Igor Dzikiewicz. Dzięki temu stacja może osiągać tak wysokie wyniki finansowe i stać ją na różne akcje społeczne.
Dużym sukcesem okazały się bezpłatne kursy pierwszej pomocy dla mieszkańców regionu, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. – Do tej pory przeszkodziliśmy już ponad 200 uczestników z Białej Podlaskiej i okolic, a ciągle zgłaszają się nowe osoby chętne wziąć udział w naszym kursie. Dodatkowo, w ramach promocji zdrowia organizujemy akcję „Bądź w pogotowiu”. Akcja skierowana jest do najmłodszych mieszkańców regionu. Maluchy i uczniowie ze szkół podstawowych mogą do nas przyjść, zapoznać się z zasadami pierwszej pomocy, usłyszeć od ratowników medycznych, na czym polega ich praca, a przede wszystkim obejrzeć od środka ambulans – opowiada dyrektor stacji. – Dzieci wychodzą z tych zajęć bardzo zadowolone. Po takich wizytach otrzymujemy mnóstwo podziękowań, nawet ostatnio dostaliśmy od uczniów z jednej z bialskich szkół laurki przygotowane specjalnie dla ratowników i to cieszy. Od początku swojej pracy na stanowisku dyrektora stacji miałem wizję wyjścia do ludzi, pokazania, na czym polega zawód ratownika i myślę, że mi się udało – podkreśla.
Dyrektor podkreśla, że wysoki wynik finansowy jest efektem dobrego zarządzania bialską stacją. – Nie ma co ukrywać, ja jestem dyrektorem od sierpnia 2023 r., czyli od ponad pół roku. Za pierwszą połowę minionego roku odpowiadali Agnieszka Górnikowska i Artur Kozioł. Zostawili mi firmę w bardzo dobrym stanie. Ja widać, podołałem zadaniu i wynik finansowy jeszcze zwiększyłem – mówi Igor Dzikiewicz. Podkreśla jednocześnie, że osoby, które w ostatnim czasie zarządzały stacją prowadziły oszczędną politykę finansową, nie robiły niepotrzebnych wydatków i skupiały się na realnych potrzebach. Między innymi dzięki temu udało się wypracować rekordowe zyski.
– W tym roku mamy w planach kilka ważnych inwestycji. Chcemy przeprowadzić remonty naszych budynków. A stacja pogotowia to nie tylko Biała Podlaska. To również filia w Radzyniu Podlaskim, Parczewie oraz punkty wyjazdowe w Komarówce Podlaskiej, Wisznicach, Piszczacu, Międzyrzecu Podlaskim i Terespolu. Poza tym chcemy wystąpić z wnioskiem do wojewody lubelskiego o to, żeby zbudować dwa nowe punkty wyjazdowe – w Janowie Podlaskim i Sławatyczach. A wiadomo, że do tego, żeby powstały nowe punkty wyjazdowe potrzebna jest współpraca z miejscowymi samorządami, po to, żeby nam te miejsca udostępnili. A na to będą nam potrzebne pieniądze. Dlatego cieszę się, że w minionym roku osiągnęliśmy tak dobry wynik finansowy. Dzięki temu będziemy mogli dalej realizować nasze cele statutowe, do których poza niesieniem pomocy należy też promocja zdrowia wśród mieszkańców naszego miasta – podsumowuje Igor Dzikiewicz.