Bialscy radni PiS oddali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej

Bialscy radni Prawa i Sprawiedliwości i bialskie środowiska patriotyczne oddały dzisiaj hołdy ofiarom katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. W uroczystościach uczestniczyli m.in. dotychczasowy przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Dariusz Litwiniuk, radni Wojciech Babicz, Igor Dzikiewicz, Marek Dzyr, Anita Frankiewicz, Henryk Grodecki, Stanisław Nikołajczuk, żołnierze bialskiego garnizonu, przedstawiciele bialskich służb mundurowych, nadleśniczy bialskiego nadleśnictwa Tomasz Bylina i działacze bialskiej „Solidarności”.

Choć od katastrofy smoleńskiej minęło już 14 lat i choć dzięki działaniom komisji Antoniego Macierewicza, wiemy, kto może za nią odpowiadać, wciąż nikt nie poniósł kary za tę największą tragedię jaka spotkała Polskę w XXI wieku. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie to się nie stanie, bo politycy rządu Tuska już wrócili do tzw. raportu Laska i Anodiny.

 

Tragedię smoleńskiej katastrofy przypomniał również Prezydent RP Andrzej Duda, który oddał hołd poległym przy sarkofagu pary prezydenckiej w Krakowie.

W rocznicę wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku Prezydent złożył kwiaty przed sarkofagiem pary prezydenckiej – Lecha i Marii Kaczyńskich – na Wawelu.

Podczas wypowiedzi dla mediów prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że „dzisiaj po raz kolejny oddajemy hołd, modlimy się za ich dusze i wspominamy tych, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku”.

Zginęli pielgrzymując na groby polskich oficerów w Katyniu – mówił prezydent – Wszyscy zginęli w Smoleńsku na lotnisku i dzisiaj po raz kolejny oddajemy im hołd, modlimy się za ich dusze. To jeden z najtrudniejszych, najtragiczniejszych a zarazem niezwykle ważnych momentów w naszych dziejach, bo podkreślających to, co ważne. A dla nas pamięć historyczna, pamięć o bohaterach naszej ojczynym, jakimi z całą pewnością byli polscy oficerowie, którzy zostali pomordowani przez sowietów w Katyniu miała znaczenie fundamentalne – dodał.

Prezydent przypomniał o celu wizyty delegacji w Smoleńsku w 2010 roku.

– Dlatego oni wszyscy, pochodzący z różnych stron sceny politycznej, na co dzień spierający się, dyskutując między sobą, mający różne poglądy, podróżowali, pielgrzymowali wspólnie, by oddać hołd naszym bohaterom. Tym, którzy zostali pomordowani, bo walczyli o wolną, suwerenną, niepodległą Polskę – stwierdził.

Dzisiaj pamiętamy o polskich oficerach i o tych, którzy tamtego strasznego dnia, tamtą straszną sobotę 10 kwietnia 2010 roku (…) lecieli, by oddać im hołd i także oddali życie za ojczyznę, tak mówimy, w służbie dla ojczyzny. Wieczna pamięć, część i chwała bohaterom, ale wieczna pamięć także tym, którzy służą Rzeczypospolitej – dodał.