Sejm opasany różańcem

członków Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę. Przyjechaliśmy z wiarą, że Msza Święta, otoczenie różańcem złożonym z ludzi i modlitwa zatrzymają zalew bezbożności w Ojczyźnie. Msza rozpoczęła się o 11 i przewodniczył jej ks. Paweł Powierza, duszpasterz parlamentarzystów. – Trzeba przypomnieć więź, która łączyła Naród Polski z Kościołem Katolickim, która powinna łączyć nasze państwo z wiarą. – mówił w homilii. Kapłan wzywał do wyciągnięcia wniosków z historii i obudzenia ducha Narodu, który przez lata wyrywał go do wolności. – Ten duch trwał w Kościele. Tu leży tajemnica nieśmiertelności Ojczyzny – mówił ks. Powierza, który nawoływał zebranych, by stali się „ludźmi sumień” sprzeciwiającymi się upadkowi moralnemu. – Opaszemy Sejm, prosząc o przemianę serc parlamentarzystów, aby głosując mieli w sercach głos Boga – powiedział na zakończenie ks. Łukasz Kadziński, po czym wspólnie z zebranymi odmówił akt poświęcenia Narodu Niepokalanemu Sercu Maryi, którego autorem jest prymas August Hlond. Mszę Świętą zorganizowało zaprzyjaźnione Stowarzyszenie im. 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich, obecni byli m.in. posłowie Andrzej Jaworski i Jan Szyszko, ks. Stanisław Małkowski, pieśniarz Andrzej Kołakowski z rodziną, a także kluby „Gazety Polskiej”, Rycerze Chrystusa Króla i goście z Węgier. A wieczorem odbył się marsz, w którym wzięły udział tysiące patriotów. Przyjechali do stolicy, by oddać cześć bohaterom, którzy zginęli w obronie Polski, a później z mediów mogli się o sobie dowiedzieć, że byli „faszystami”. Słuchając kłamliwych relacji pomyślałem, że jeszcze nigdy w dziejach Ojczyzny nie było takiego fałszu. Z pewnością na kolejne Święto Niepodległości, za rok, także przyjadę do Warszawy. I wiem, że nie będę sam, bo takich jak ja, będą tysiące.